Windows

Możesz mieć wolniejszy dostęp do Internetu przez... starego Windowsa

Jakub Szczęsny
Możesz mieć wolniejszy dostęp do Internetu przez... starego Windowsa

Nowe technologie rozwijają się w zawrotnym tempie. Obecne standardy: Wi-Fi 6 i Wi-Fi 6E to najnowsze odmiany powszechnego standardu łączności bezprzewodowej i zapewniają wystarczającą przepustowość w przeważającej ilości zastosowań. Jak chodzi o następców tych standardów, możemy spodziewać się pewnych zmian. I będą one naprawdę istotne.

Wi-Fi 7 co prawda na razie w fazie przygotowań, ale już teraz wywołuje pewne kontrowersje. Najpierw odrobinę o samym standardzie: Wi-Fi 7 będzie rozpędzać się do nieosiągalnych obecnie prędkości. Maksymalna prędkość transmisji danych, sięgająca aż 46,1 Gb/s, czyni Wi-Fi 7 poważnym ulepszeniem porównaniu do obecnych standardów. Ale to nie tylko szybkość, lecz także dwukrotnie większa przepustowość dzięki kanałom o szerokości 320 MHz. Bazując na standardzie IEEE P802.11be, Wi-Fi 7 obiecuje ekstremalnie wysoką przepustowość (EHT) i minimalne opóźnienia, sprawiając, że aplikacje VR, czy bazujące na chmurze (np. streaming gier) będą działać pewnie.

Jednak prędkość i wydajność to tylko część rewolucji technologicznej, którą przyniesie rok 2024. Pewną niespodziankę szykuje nam również Microsoft. Windows 12, znany na razie głównie jako Next Valley (bazując na oznaczeniu kodowym w Microsofcie) jest aktualnie najważniejszym projektem w Redmond i pojawi się ostatecznie także w 2024 roku. To nie tylko kwestia nowych funkcji i interfejsu. Windows 12 uprawomocni trzyletni cykl życia poszczególnych edycji systemu "przyklepując" to, co zaproponowano w Windows 11. Windows 12 będzie najnowszym systemem, który obsługuje WiFi 7 i jego poprzednik... także będzie to robił. Ale... żadna inna edycja "okienek" taką możliwością się już nie poszczyci.

Tak wynika z dokumentów Intela. Windows 11 będzie obsługiwać Wi-Fi 7. Nie ma tam jednak mowy o Windows 10, co sugeruje, że starsze systemy mogą będą mocno w tyle, jak chodzi o wsparcie dla tego standardu. Nie ma w tym nic dziwnego: Windows 10 skończy się wtedy wsparcie techniczne. Po co rozwijać rozwiązanie, które kończy swój cykl życia?

Prędkość i przepustowość będą bardzo mocnymi akcentami w roku 2024 przy okazji premiery Windows 12. W miarę jak Wi-Fi 7 umożliwi nowe formy komunikacji, a Windows 12 zapewni płynność działania na nowoczesnych platformach, nieuniknione jest, że nasz sposób pracy, rozrywki i interakcji przejdzie kolejny etap transformacji. Czekam na to z niecierpliwością i już teraz mówię, że nadchodzi czas, by żegnać się z Windows 10. Za chwilę będzie to naprawdę przestarzały OS, który dodatkowo będzie pozbawiony wsparcia ze strony producenta.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu