Czy tablet może być przydatnym narzędziem w jakimkolwiek systemie penitencjarnym? Okazuje się, że tak - niektóre miejsca dla osób, które utraciły możliwość funkcjonowania w normalnym społeczeństwie przez zatargi z prawem pozwalają osadzonym na korzystanie z urządzeń mobilnych, ale w ramach ściśle monitorowanych systemów. Po co?
Cóż, osadzeni to też ludzie i potrzebują choćby częściowego kontaktu ze światem zewnętrznym. W Idaho State Correctional Institution również funkcjonuje taki system - więźniowie otrzymują tablety z nieco zmodyfikowanym systemem, który działa w oparciu o platformę dostarczającą treści w zamian za wykupowane / otrzymywane "kredyty". Osadzeni za ich pomocą mogą "kupować" książki, muzykę, gry, a nawet nieco czasu na surfowanie po okrojonym internecie. Tyle, że osadzeni znaleźli sposób na to, aby pozyskać większą ilość kredytów - bez potrzeby ich kupowania, czy otrzymywania ich w zamian za dobre sprawowanie.
Za pomocą luki w systemie możliwe było pozyskanie dodatkowych kredytów. Razem osadzeni wykradli elementy płatnicze warte ok. 225 000 dolarów. Co więcej, nie tylko w Idaho State Correctional Institution doszło do takiego incydentu: inne miejsca obsługiwane przez firmę MTC Inc. dostarczającą i tablety i samą platformę również miały ten sam problem.
Błąd? Szczegóły techniczne nie są znane. Ale problem już naprawiono
Jak się okazuje, wykorzystywane już od jakiegoś czasu urządzenia mobilne charakteryzują się względnie słabym poziomem ogólnego bezpieczeństwa - nic więc dziwnego, że ostatecznie znalazły się dla nich exploity. Sprzęty mobilne są zaopatrzone w zmodyfikowany system operacyjny, a ich budowa nie pozwala m. in. na ukrycie czegokolwiek w korpusie: jest wykonana z przezroczystego materiału tak, aby strażnicy cały czas widzieli ich zawartość.
W wyniku nieuprawnionych operacji ukradziono kredyty o wartości około 225 000 dolarów - niektórzy osadzeni szli "po bandzie" i przyznawali sobie niebotyczne ich ilości (warte nawet 11 000 dolarów). Bardzo szybko odkryto ten proceder i wszystkie konta, które brały udział w tym dość osobliwym ataku zostały czasowo zawieszone, a ich posiadacze ukarani wedle procedur zakładów karnych.
Błąd dotyczył placówek: Idaho State Correctional Institution, Idaho State Correctional Center, Idaho Correctional Institution-Orofino, South Idaho Correctional Institution oraz Correctional Alternative Placement Plan. Znaleziono przyczynę powstania tej luki oraz zablokowano możliwość jej wykorzystania. Departament Więziennictwa w Idaho potwierdził, że w wyniku tego incydentu nie przepadły żadne pieniądze należące do stanu, choć oczywiście była taka możliwość. Gdyby tylko błąd nie został w porę zauważony, włodarze otrzymaliby bardzo wysoki rachunek. Nie wszystkie skradzione kredyty udało się odzyskać, ale jak twierdzą specjaliści z JPay, firmy obsługującej płatności - bardzo możliwe, że już wkrótce uda się je odzyskać i przywrócić system do pełni sprawności.
I kto powiedział, że w więzieniu nie da się ciekawie zakombinować?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu