W 11 bit studios wielka konsternacja. Frostpunk 2 zwrócił się w kilka dni, ale akcje firmy spadły o 38%.
Druga część popularnej strategii od polskiej ekipy 11 bit studios zadebiutowała 20 września i w zaledwie 3 dni mogła już mówić o zwrocie kosztów produkcji. Frostpunk 2 sprzedaje się bowiem nieźle, ale to wciąż nie zadowala inwestorów. Pomimo uznania graczy firma notuje poważne spadki.
350 tys. sprzedanych egzemplarzy to za mało – inwestorzy nie są zadowoleni
Sukces czy rozczarowanie? Takie pytanie zapewne zadają sobie developerzy z 11 bit studios po kilku dniach od premiery Frostpunk 2. Gra zbiera dobre opinie od recenzentów i graczy, a na dodatek w zaledwie kilka dni sprzedała się w liczbie ponad 350 tys. egzemplarzy – to zaś oznacza, że koszta produkcji zwróciły się na pstryknięcie palcem. Wyniki są okej, ale wciąż niezadowalające dla inwestorów.
Wczoraj akcje 11 bit studios zanotowały gwałtowny spadek o 38%, co spowodowało, że firma pojawiła się na samym dole indeksu mWIG40. Skąd to niezadowolenie? Cóż, powodów doszukiwać możemy się w stosunkowo niewielkie liczbie aktywnych graczy. W momencie pisania tego tekstu w grę na Steam gra nieco ponad 11 tys. osób, a w szczytowym momencie liczba ta sięgnęła dokładnie 35533 graczy – analitycy oczekiwali wyników na poziomie 80-100 tys.
Już teraz wiadomo, że takie liczby są raczej nieosiągalne, dlatego zainteresowanie inwestorów gwałtownie spadło. Dariusz Wolak – menedżer ds. relacji inwestorskich 11 bit studios – stwierdził, że ten stan rzeczy może być spowodowany niezrozumieniem idei Frostpunka 2. Nie jest to bowiem zwykła kontynuacja, a nowa gra o nieco odmiennym charakterze.
„Może liczyliśmy na nieco wyższe wyniki, ale ten negatywny sentyment lub rozczarowanie wśród graczy wynika z faktu, że nie jest to po prostu kontynuacja Frostpunka 1, ale Frostpunk 2… może nie wyartykułowaliśmy wystarczająco, że to nie jest klon, że to nie jest zwykła kontynuacja, ale inna gra” – Dariusz Wolak w wypowiedzi dla Reuters
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu