Netflix nie zwalnia tempa. Choć kalendarz premier na koniec 2025 roku jest jeszcze wypełniony po brzegi, gigant streamingu zapowiada soczyste nowości.

Netflix szykuje gratkę dla fanów Detektywa
Netflix wygrał zaciętą walkę o nowy serial autorstwa Nica Pizzolatto, twórcy tej kultowej produkcji HBO. Choć szczegóły fabularne są jeszcze owiane tajemnicą, wiemy, że w głównych rolach mają wystąpić Matthew McConaughey i Cole Hauser. Panowie wcielą się w braci, a ich projekt jest obecnie w fazie rozwoju, dlatego więcej informacji o fabule nie przedostało się do mediów - Netflix nie komentuje nawet tych doniesień prasy. Dla McConaugheya to powrót do współpracy z Pizzolatto, co z pewnością ucieszy fanów pierwszego, fenomenalnego sezonu "True Detective". Aktor, znany z ról dramatycznych, ale i komediowych, po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z najgorętszych nazwisk w branży, mimo że wydawało się, że jego nazwisko straciło na atrakcyjności. Jego partner, Cole Hauser, który zyskał olbrzymią popularność dzięki roli Ripa Wheelera w "Yellowstone". Ten serial ma szansę stać się jednym z najgorętszych tytułów Netfliksa.
Alice in Borderland powraca z 3. sezonem
Pamiętacie ten moment, gdy po finale drugiego sezonu Alice in Borderland czuliście satysfakcję, ale i pewien niedosyt? Netflix zaspokaja głód fanów i ogłasza kontynuację, która będzie wyjątkowa z jednego kluczowego powodu – całkowicie nowa historia. Fani, którzy pochłonęli mangę, na której bazował serial, wiedzą, że jej adaptacja zakończyła się wraz z sezonem drugim. To oznacza, że trzecia odsłona, bazuje już tylko na kreatywności twórców serialu.
Fabuła przenosi nas ponownie do brutalnego Borderland, gdzie Arisu (Kento Yamazaki) musi uratować Usagi (Tao Tsuchiya), która zostaje z powrotem wciągnięta w śmiertelną grę. Ich związek, stanowiący serce całej opowieści, zostanie wystawiony na zupełnie nową próbę. Para zostaje rozdzielona, trafiając do różnych drużyn, a ich współpraca będzie musiał być prowadzona na odległość. Stawka jest wyższa niż kiedykolwiek, a zwiastun, z ujęciami kolorowych kości i wykolejonego pociągu, sugeruje, że twórcy postawili sobie za cel podniesienie poprzeczki jeszcze wyżej. To odważny ruch, ale serial, często porównywany do "Squid Game", udowodnił, że potrafi zaskakiwać. Premiera 3. sezonu na Netflix już 25 września.
Dom pełen dynamitu - wielkie filmowe widowisko
Początek października na Netflixie zapowiada się niezwykle mocno. Już 24 października na platformę trafi film "A House of Dynamite", wyreżyserowany przez nagrodzoną Oscarem Kathryn Bigelow, która znana jest z takich produkcji jak "Detroit" czy "Wróg numer jeden". W głównych rolach zobaczymy znakomity duet – Rebeccę Ferguson oraz Idrisa Elbę.
Wcielą się oni w pracowników Białego Domu, którzy stają w obliczu ataku rakietowego zagrażającego Stanom Zjednoczonym. Jak wyjaśnia sama reżyserka, film ma skłonić do refleksji nad paradoksem życia w ciągłym cieniu zagłady nuklearnej. To temat, który dla Bigelow ma bardzo osobisty wymiar – wychowała się w czasach, gdy ukrywanie się pod szkolną ławką było oficjalnym protokołem na wypadek ataku.
Kobieta z kabiny dziesiątej - Keira Knightley nadal w formie
Już 10 października na Netfliksie pojawi się ekranizacja bestsellerowej powieści Ruth Ware o tym samym tytule. W roli głównej zobaczymy Keirę Knightley, która wcieli się w Lo, dziennikarkę, która na luksusowym jachcie wpada w wir tajemnic i kłamstw. Lo, będąc na rejsie służbowym, jest świadkiem, jak jeden z pasażerów zostaje wyrzucony za burtę. Kiedy próbuje powiadomić o tym resztę, bogaci współpasażerowie przekonują ją, że nic się nie stało. Zaczyna się psychologiczna gra, w której Lo próbuje dowieść swojej racji, stawiając czoła manipulacjom i gaslightingowi.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu