Wiedźmin: Sirius, jeden z nadchodzących projektów CD Projekt RED, napotkał po drodze trochę problemów. Polskie studio zabiera głos w tej sprawie.
Sirius z problemami
Jak zapewne doskonale pamiętacie, kilka miesięcy temu studio CD Projekt RED zapowiedziało, że pracuje nad kilkoma projektami osadzonymi w świecie opartym na książkach Andrzeja Sapkowskiego. Jednym z nich jest remake pierwszej odsłony, o czym więcej możecie przeczytać tutaj. Drugim projektem jest „czwórka”, działająca na Unreal Engine 5, która ma zapoczątkować nową trylogię, a trzecim jest właśnie Sirius, za który odpowiada bostońskie studio The Molasses Flood.
Nie jest wiadome, czym ta gra właściwie ma być, chociaż najwięcej doniesień sugerowało, że będzie to sieciowa gra w uniwersum Wiedźmina. Jak jednak by nie było, polski deweloper postanowił przyjrzeć się tej produkcji — a właściwie zdecydował się całkowitą zmianę kierunku tego tytułu.
Ogromne wydatki i najwyraźniej kiepskie wyniki
Jak możemy dowiedzieć się z wiadomości od CD Projekt RED, Wiedźmin: Sirius generował kolosalne koszty, które do końca lutego tego roku wyniosły około 43 milionów złotych — z czego 9,5 miliona złotych to wydatki, jakie firma poniosła w tym roku. Cóż, faktycznie są to ogromne kwoty. W ogłoszeniu firmy czytamy:
Powodem decyzji są wyniki ewaluacji zakresu i potencjału komercyjnego Projektu Sirius w pierwotnej formule i prowadzone obecnie prace nad zdefiniowaniem nowych ram projektu.
Zdaje się więc, że Sirius nie spełnił oczekiwań deweloperów na tym etapie, a wydatki nie przekładały się na przyszłe zyski. Z tego względu studio postanowiło zacząć prace nad grą od nowa, przeprojektowując większość elementów (o ile nie wszystko), nad którymi pracowano do tej pory. To najprawdopodobniej przełoży się na opóźnienie pierwotnie planowanej daty premiery, jednak mimo wszystko takie podejście CDPR powinno cieszyć graczy — w końcu dzięki temu mamy większe szanse, że Sirius nie okaże się klapą.
Źródło: CD Projekt RED
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu