Liam Hemsworth nie nacieszy się rolą Geralta zbyt długo.
Odejście Henrego Cavila z obsady netfliksowego Wiedźmina zatrzęsło serialem i zmusiło platformę do szukania nowego Geralta. Padło na Liama Hemswortha i choć nie wiemy jeszcze, jak aktor sprawdzi się w roli Rzeźnika z Blaviken, to mamy już pewność, że nie nacieszy się nią zbyt długo. Serial powoli dobiega bowiem końca.
Piąty sezon domknie adaptację powieści Sapkowskiego
Polecamy na Geekweek: Pięć nowości na Netflix do obejrzenia w weekend. Krótka lista
Netflix intensywnie pracuje nad czwartym sezonem Wiedźmina, przed którym postawiono wyjątkowo trudne zadanie – zmyć plamę wstydu po nieudanym sezonie trzecim i mocno krytykowanym spin-offie Wiedźmin: Rodowód krwi. W nadchodzących odcinkach nie uświadczymy jednak Henrego Cavila, bo w buty Geralta wejdzie tym razem Liam Hemsworth – sęk w tym, że nie na długo.
Twórcy potwierdzili na X, że tuż po zakończeniu prac nad sezonem czwartym ruszą prace nad piątym, który będzie ostatnim zestawem odcinków, domykających adaptację powieści Andrzeja Sapkowskiego – epizody obejmą wydarzenia rozgrywające się w książkach: Chrzest ognia, Wieża Jaskółki i Pani Jeziora.
Z wielką dumą rozpoczynamy zdjęcia do przedostatniego sezonu Wiedźmina w gwiazdorskiej obsadzie, z kilkoma nowymi, ekscytującymi aktorami, na czele z Liamem Hemsworthem w roli Geralta z Rivii. Jesteśmy podekscytowani możliwością doprowadzenia książek Andrzeja Sapkowskiego do epickiego i satysfakcjonującego zakończenia – Lauren Schmidt Hissrich, showrunnerka Wiedźmina
Liam Hemsworth ma być rzekomo równie wielkim fanem Geralta co Henry Cavill – aktor przekazał, że jest zachwycony kontynuowania historii Białego Wilka i postara się zrobić to równie dobrze, co jego poprzednik. Czy podoła temu zadaniu? Przekonamy się dopiero w 2025 roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu