CD Projekt ogłosił wczoraj swoje wyniki finansowe za cały 2024 rok, które okazały się znacznie lepsze od oczekiwań analityków. Pomimo braku istotnych premier, był to trzeci najlepszy rok w historii spółki, która zarobiła na czysto niemal 470 mln złotych. Niemal połowa z tych zysków przypadła na ostatni kwartał zeszłego roku.

W 2024 roku CD Projekt nie miał żadnej istotnej premiery. Spółka skupia się obecnie na pracy nad kolejnymi grami i w najbliższych dwóch latach nie planuje żadnej dużej premiery. Mimo tego nadal świetnie zarabia, przede wszystkim za sprawą Cyberpunka 2077 oraz dodatku Widmo wolności, które przyniosły w 2024 roku ponad 600 mln złotych przychodu. W całym 2024 roku przychody spółki sięgnęły 985 mln złotych (w 2023 roku było to 1,23 mld złotych) i jest to trzeci najlepszy wynik w historii. Za większość zysków odpowiada oczywiście CD Projekt RED, choć GOG w 2024 roku osiągnął niemal 200 mln złotych przychodów i symboliczny zysk w wysokości 1,1 mln złotych.
Cyberpunk 2077 zarobił już ponad 6 mld złotych
Cyberpunk 2077 pomimo swoich początkowych problemów, jest bez wątpienia najważniejszą grą w historii CD Projektu. Wraz z dodatkiem przyniósł w ciągu 5 lat od premiery już ponad 6 miliardów złotych przychodów, ponad 2,5 raza więcej niż Wiedźmin 3 w tym samym okresie czasu. Pozwoliło to spółce nie tylko na naprawienie samej gry, ale również na spokojne prace nad kolejnymi projektami, które trwają obecnie i wygląda na to, że potrwają jeszcze dobre kilka lat. Obecnie najbliżej premiery wydaje się gra o roboczym tytule Wiedźmin 4, której trailer był największym wygranym podczas konferencji The Game Awards.
CD Projekt ma jednak w portfolio znacznie więcej projektów. Wiedźmin 4 jest najbardziej zaawansowany, ale trwa już prace przedprodukcyjne nad grą Sirius, a także faza koncepcyjna remake'u pierwszej gry z tego uniwersum, nad którym pracuje zewnętrzne studio - Fool's Theory. Rozpoczęły się również prace koncepcyjne nad drugim Cyberpunkiem, który będzie tworzony przez zespół w USA i cały czas postępują prace nad całkiem nową franczyzą znaną pod kodową nazwą Hadar. CD Projekt zamierza się też w najbliższych latach zaangażować mocniej w inne projekty, które niekoniecznie powiązane są z grami. W tym roku powinna pojawić się kolejna animacja z uniwersum Cyberpunka 2077, która realizowana jest przy współpracy z Netfliksem. Szefowie spółki twierdzą jednak, że to dopiero początek. Wiemy między innymi, że w planach jest też serial aktorski.
Wiedźmin 4 najwcześniej w 2027 roku
Inwestorzy zdają się dzisiaj nie podzielać jednak entuzjazmu kierownictwa spółki. Akcje CD Projektu zniżkują obecnie o ponad 10% w reakcji na opublikowany wczoraj raport, który był znacznie lepszy niż oczekiwania analityków. Największe znaczenie ma jednak pewnie informacja, która pojawiła się podczas konferencji wynikowej. Piotr Nielubowicz potwierdził, że nie ma planów aby Wiedźmin 4 zadebiutował przed 31 grudnia 2026 roku. To kluczowa informacja w kwestii premii dla zarządu, która zależna jest od wyników spółki w kolejnych latach. Oznacza to, że przez najbliższe dwa lata nie będzie w CD Projekcie żadnej dużej premiery, co z pewnością odbije się na wynikach spółki.
Nie zmienia to jednak faktu, że CD Projekt ma blisko 1,5 mld złotych gotówki na kontach, cały czas powiększa zatrudnienie i ma środki aby doprowadzić swoje projekty do szczęśliwej premiery. Nad Wiedźminem 4 pracuje obecnie ponad 400 osób, cały czas powiększa się też zespół odpowiedzialny za Oriona (Cyberpunk) oraz projekt Sirius. Tylko w 4 miesiące zwiększono zatrudnienie o ponad 50 deweloperów, więc wygląda na to, że praca wre. Szkoda tylko, że na jej pierwsze efekty będziemy musieli poczekać jeszcze przynajmniej 2 lata.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu