Fani szwedzkich produkcji, mogą już oglądać nowy serial na Disney+ (od razu dostępne są wszystkie sześć odcinków) - „Whiskey on the Rocks”.
Tego serialu na Disney+ nie można przegapić. Niewiarygodna historia, która naprawdę się wydarzyła!
Tym razem to nie przedstawiciel gatunku seriali kryminalnych, z których to słyną Skandynawowie, a polityczna satyra - aczkolwiek oparta na prawdziwej historii.
Ma ona miejsce w czasie trwającej zimnej wojny w 1981 roku, kiedy to świat był na krawędzi wojny atomowej, a radziecki okręt podwodny U-137 wpada na skały na szwedzkich wodach terytorialnych, w pobliżu Karlskrony - obok ściśle tajnej bazy marynarki wojskowej. Okoliczności, w jakich to się wydarzyło zdradza już sam tytuł, ale nie będziemy odkrywać dalszych ich szczegółów.
Reżyser Björn Stein:
Prawdziwa historia stojąca za „Whiskey on the Rocks” jest zarówno dramatyczna, jak i absurdalna, co naszym zdaniem świetnie sprawdziło się jako podstawa politycznej satyry. Naszą ambicją było użycie wizualnego i pełnego napięcia języka, który kontrastuje i wzmacnia humor w sposób rzadko spotykany w komediach. Kiedy w narracji pojawia się prawdziwe napięcie, już znajdujemy się w tym świecie wizualnym. Mimo że wydarzenia w serialu miały miejsce ponad 40 lat temu, patrząc na dzisiejszy świat, historia ta wydaje się przerażająco aktualna.
Czytaj dalej poniżej
Historia z jednej strony prawdziwa i poważna, a z drugiej opowiedziana z przymrużeniem oka, powinna spodobać się fanom gatunku.
Serial powstał na podstawie opowieści autorstwa Jonasa Jonassona, znanego z powieści „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Scenarzystą serialu jest Henrik Jansson-Schweizer („Krew nie woda”, „Super Szwed - historia Ronniego Petersona”), a reżyserem Björn Stein („Nie roń łez”, „Midnight Sun”), a producentem Jan Marnell.
Z kolei w jego obsadzie będziemy mogli zobaczyć Rolfa Lassgårda, ale też Elsa Saisio, Anders Mossling, Niklas Engdahl, Filip Berg i Adam Lundgren. Natomiast w role ówczesnych przywódców światowych mocarstw, a więc Leonida Breżniewa wcielił się litewski aktor Kęstutis Stasys Jakštas, a Ronalda Reagana zagrał brytyjski aktor Mark Noble.
Źródło: Disney+.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu