Jeden z twórców "Wednesday" opowiedział co nieco na temat potencjalnej przyszłości serialu. Jego odpowiedzi dla wielu mogą okazać się dość zaskakujące.
"Wednesday" to jeden z największych hitów Netfliksa jeśli chodzi o ich własne produkcje. Po tym jakim viralowym hitem stał się serial, odpowiedź na pytanie o drugi sezon nie była "czy", a raczej "kiedy". Teraz jednak, gdy mamy coraz więcej wieści na temat kontynuacji i jest ona tuż za rogiem, pojawiają się pytania na temat tego co czeka nas dalej.
Odpowiedział na nie w dość... zawoalowany sposób jeden z twórców serii, Al Gough. Odpowiedź która padła w wywiadzie dla wielu może okazać zaskakująca. Myślę jednak, że nie ma powodów by czuć się zawiedzionym.
Polecamy: W latach 90. był bożyszczem nastolatek. Teraz powraca w zupełnie innej roli
Co dalej z "Wednesday"? Czy będzie trzeci sezon?
Al Gough nie ukrywa, że praca nad "Wednesday" to masa frajdy - i pomysłów na to jak dalej może skręcić historia nie brakuje. Ani z jego strony, ani ze strony drugiego współtwórcy: Milesa Millara. Zaznaczył on jednak, że praca nad takimi tworami ewoluuje - i zarówno kierunek dalszego opowiadania historii, jak i kwestia "czy" w ogóle one powstaną nie są jeszcze jednoznaczne.
Zawsze jest trochę... To nigdy nie jest jedno albo drugie. To nie jest tak, że „Och, robimy tylko jedno ciasto w tym sezonie, a potem wymyślimy następne ciasto w następnym sezonie”. Myślę, że to, co się dzieje, to luźny pomysł, i robiliśmy to ze Smallville, mieliśmy drogowskazy. A potem, gdy rozwijasz sezon, pewne rzeczy zaczynają się pojawiać, a następnie zdajesz sobie sprawę, że „Och, to interesująca historia” lub „To jest coś”, a następnie może to doprowadzić cię do sezonu 3. Myślę, że tutaj znowu mamy drogowskazy, pomysł na to, gdzie chcemy dotrzeć w każdym sezonie, ale potem otwieramy go również na to, kiedy przerywamy sezon, widzimy, jakie historie są dla nas interesujące, jakie postacie są interesujące. Potem, kiedy zaczynasz kręcić i mówisz: „Okej.
Brzmi to jak bardzo ciekawy sposób na rozwijanie historii i robienie tego z rozmysłem. To dużo lepsze, niż obietnica kilkunastu sezonów i robienie ich na siłę: bez pomysłu, z oglądaniem jak słupki oglądalności spadają na łeb, na szyję, z każdym kolejnym odcinkiem.
Tim Burton wciąż jest zaangażowany w projekt. I to w tym samym stopniu co wcześniej
W rozmowie padło takze pytanie o udział w projekcie Tima Burtona. Okazuje się, że legendarny twórca wciąż jest zaangażowany w projekt. I to w takim samym stopniu jak przy pierwszym sezonie - czyli wyreżyseruje połowę odcinków.
Wiadomo już teraz, że drugi sezon ma nieco zmienić klimat i być bardziej mroczny. Zapowiada się ciekawie, ale niestety. Na jego premierę jeszcze trochę poczekamy - ma do nas trafić dopiero w przyszłym roku. Dokładna data jeszcze nie jest znana.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu