Gry

Warcraft na smartfony. Uwielbiana marka trafi tam jeszcze w tym roku!

Kamil Świtalski
Warcraft na smartfony. Uwielbiana marka trafi tam jeszcze w tym roku!
3

Nie wiemy o niej właściwie nic... ale wiemy, że nowa gra z uniwersum Warcraft zmierza na urządzenia mobilne. I że ma trafić w ręce graczy jeszcze w tym roku!

Blizzard w ostatnich latach ma niełatwy czas. I choć patrząc na to jak wygląda sprzedaż ich gier nic nie wskazuje na to, by firma miała jakiekolwiek powody do obaw — to niestety rzeczywistość jest dość brutalna. Skandale związane z traktowaniem kobiet w firmie są prawdopodobnie na szczycie tamtejszych pożarów, ale też wielu wciąż rozpamiętuje pamiętny ban dla gracza, który w 2019 "bezczelnie" wyraził swoje poparcie dla protestujących w Hong Kongu. Poza tym stan World of Warcraft i tamtejszej społeczności jest podobno na tyle niezadowalający, że gracze masowo migrują do świata Final Fantasy (który cieszył się taką popularnością, ze jego wydawca zdecydował się czasowo wstrzymać CYFROWĄ sprzedaż gry, a kolejki do tamtejszego świata potrafiłī trwać nawet po kilka godzin). Wisienką na torcie był smutek graczy po zapowiedzi Diablo na smartfony — tutaj akurat wierzę, że tylko kwestią czasu jest, kiedy takowy odejdzie. Bo miliony rzucą się do zabawy.

Ale Diablo nie jest jedyną ważną marką Blizzarda, która ma pojawić się na smartfonach. Firma już kilka razy napomknęła o tym, że pracują nad smartfonowym Warcraftem — ale z różnych powodów nie zdecydowali się szepnąć na jej temat czegoś więcej. Może bali się, że zostanie przyjęty równie źle, co Diablo: Immortal? A może najzwyczajniej w świecie projekt był wówczas w powijakach i po prostu nie bardzo było o czym mówić. Coś się jednak ruszyło, bowiem w raporcie kwartalnym wspomniano o tym, że planowane są zupełnie nowe treści dla marki Warcraft w 2022. Poza nowymi doświadczeniami w świecie World of Warcraft i Hearthstone, doczeka się ona zupełnie nowego Warcrafta na mobile.

Warcraft na smartfony w 2022 roku, ale póki co jeszcze nic o nim nie wiemy

Mamy niejako potwierdzenie tego, że jeszcze w tym roku doczekamy się na smartfonach i tabletach kultowej marki — problem polega jednak na tym, że nic nie wiemy o tym, jak miałaby ona wyglądać. Jedynym pewnikiem jest to, że tytuł ten będzie czerpał garściami z uwielbianego uniwersum — ale czy będzie to karcianka, strategia czasu rzeczywistego, RPG czy MMO — tutaj możemy tylko wróżyć z fusów i gdybać... albo zdać się na plotki i przecieki, które od jakiegoś czasu wspominają o grze Blizzarda na smartfony która będzie opierała się o rozszerzoną rzeczywistość. Mam jednak cichą nadzieję, że nie będzie to kolejne Pokemon Go bez Pokemonów, a jeśli faktycznie twórcy zdecydują się sięgnąć po takie rozwiązania technologiczne — zapewnią zupełnie nowe doświadczenie. Na miarę legendy marki... i samej firmy, która za nią odpowiada. Teraz, pod skrzydłami Microsoftu, nie mają żadnych wymówek by serwować treści najwyższej jakości.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu