Mówi się "potrzeba matką wynalazku", co nierzadko znajduje odzwierciedlenie w naprawdę świetnych i pomysłowych projektach. Tak też było i tym razem. D...
Wakacyjne podróże po Polsce dzięki TouristPath będą jeszcze ciekawsze. Start nowego, rodzimego projektu
Mówi się "potrzeba matką wynalazku", co nierzadko znajduje odzwierciedlenie w naprawdę świetnych i pomysłowych projektach. Tak też było i tym razem. Dwóch miłośników podróży i wycieczek nie mogło znaleźć w internecie miejsca, gdzie mogliby planować swoje wojaże. Co zrobili? Stworzyli je sami. Zobaczcie rezultat.
Tworzony przez Dawida Dziewulskiego i Radosława Pujana serwis nosi nazwę TouristPath. Za jego pomocą internauci mogą przeglądać atrakcje turystyczne danego regionu, a następnie na podstawie gotowych opisów i współczynnika atrakcyjności decydować, czy je odwiedzą. Mimo, że strona dopiero raczkuje (zaledwie kilka dni temu udostępniono jej pierwszą wersję, a premiera miała miejsce na... Wykopie), wygląda na sensownie zaplanowaną. Znajdziemy tutaj bowiem nie tylko mapkę z punktami, ale też specjalne funkcje wyznaczające trasę zwiedzania w oparciu o wskazany punkt startowy.
Przyświecająca projektowi idea jest bardzo ciekawa. W internecie bardzo często szukamy informacji na temat miejsc, w które warto się wybrać. Równie często planujemy w ten sposób również spędzanie swojego urlopu. Na ogół jest to jednak czynność bardzo żmudna praca. Lekarstwem są właśnie serwisy takie, jak TouristPath. Nie jest to jednak projekt unikatowy. W październiku ubiegłego roku pisałem o innym startupie - Tripomatic, który zwyciężył w rywalizacji na Webexpo Startup Show. Obu serwisom przyświeca ten sam cel - dostarczyć wszelkie narzędzie umożliwiające planowanie podróży. Tripomatic jednak, jako, że jest dłużej w sieci i ma za sobą profesjonalny, może okazać się atrakcyjniejszym wyborem dla zwykłego internauty. Chociaż trzeba zauważyć, że jest on tworzony na skalę globalną, a więc nie znajdziemy tam zbyt wielu informacji dotyczących Polski.
Wróćmy jednak do naszego rodzimego projektu. Póki co prezentuje się on dość skromnie. Po lewej stronie znajdziemy panel z narzędziami - resztę stanowi mapa regionu. Pierwsze co musimy zrobić, to określić miasto, do którego się wybieramy. Następnie określamy i atrakcyjność miejsc, które chcemy zobaczyć i liczbę przewidywanych dni podróży. Specjalny algorytm oblicza samodzielnie trasę, uwzględniając po drodze wszystkie interesujące lokacje. Możemy też oczywiście określić jakiego typu miejsca mają to być. Nie chcemy oglądać zabytkowych kościołów? Odznaczamy je zatem w bocznym panelu. Szukamy hotelu lub restauracji? Nic prostszego. Dodatkowo, klikając na każdy punkt umieszczony na mapie zobaczymy chmurkę z jego opisem i zdjęciem. Póki co są to treści żywcem zaczerpnięte z Wikipedii, ale twórcy zapowiadają, że pierwszą rzeczą, którą wdrożą będzie system dodawania miejsc przez użytkowników. Czekam z niecierpliwością!
Jeszcze długa droga przed TouristPath by osiągnąć status pełnokrwistego i mogącego rywalizować z profesjonalnymi inicjatywami projektu. Nie zapominajmy jednak, że tworzy go dwóch pasjonatów - to zasługuje na pewno na wielkie uznanie. Co jeszcze da się poprawić, dodać, zmienić w serwisie? Masę rzeczy. Osobiście chętnie zobaczyłbym bardziej elastyczny model planowania trasy, którą można by zmieniać za pomocą mechanizmu drag'n'drop. Dla przykładu - skrypt obliczył nam trasę, która skręca w lewo na najbliższym skrzyżowaniu, ale my chcemy jeszcze iść prosto, bo tam znajdziemy restaurację. Łapiemy więc kursorem myszy za wskaźnik drogi i przeciągamy ją dalej, a skrypt w czasie rzeczywistym oblicza nową trasę, uwzględniając narzucone zmiany. Ciekawym rozwiązaniem byłoby też przygotowanie aplikacji mobilnej, która by obliczała trasę na podstawie aktualnego położenia użytkownika. Projekt ma ogromny potencjał, który ograniczyć może tylko ludzka wyobraźnia i umiejętności programistyczne.
Trzymam kciuki za autorów, bo to pierwsza rodzima tego typu inicjatywa, która z pewnością zdobędzie wiernych fanów, a być może stanie się kluczowym miejscem w sieci do planowania podróży po kraju. Oby tylko nie spoczęli na laurach!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu