Modo.pl totalnie nieinnowacyjny projekt Xevin Investments

Poświęcając czas oraz dane osobowe użytkowniczka otrzymuje kupon zniżkowy na zakup butów w sklepie internetowym, który jeszcze nie istnieje. Nasuwa się pytanie, czy to dobrze przemyślana strategia wejścia na rynek czy zwyczajne budowanie bazy kontaktów wynikające z opóźnienia startu serwisu.

Wszystko to dostępne jest w wirtualnym showroomie Modo.pl, który promuje się jako pierwszy taki w Polsce. Co zdecydowanie można uznać za mocną przesadę, ponieważ na początku roku ruszył serwis Styloskop, oparty na takim samym pomyśle na usługę personalizacji produktów (butów) na podstawie profilu użytkownika (użytkowniczki).

Nic odkrywczego, jednak kiedy doda się do tego odrobinę trendów z okładek popularnych magazynów dla kobiet wszystko staje się po prostu modne i niezbędne. Modo zapewnia, że po wykonaniu testu, który jest teraz dźwignią całego serwisu, znani styliści podpowiedzą jaki styl butów czy ubioru pasuje do klientki i w czym będzie czuła się najpiękniejsza, a co czeka w przyszłości, spersonalizowana oferta butów, które powinna zakupić. Sam test jest pozbawionym fantazji i gustu.

Słabej jakości zdjęcia podpowiedzi w nieciekawym układzie, niczym niespecjalnie ostylowany moduł typu test. Merytorycznie, wybierając kolejne bardzo podobne do siebie buty w odpowiedzi na kolejne podchwytliwe pytanie użytkownik raczej nie zostaje zaskoczony analizą znanego stylisty, na którego opinię musi poczekać 24 godziny. Nie dość, że nigdzie nie otrzymujemy informacji kim jest ten znany stylista, to wiadomość o wynikach testów brzmi niczym horoskop pisany na potrzeby gazety codziennej.

Serwis nie ma żadnej oferty dla mężczyzn, a przecież też chodzą w butach. Być może twórcy planują rozwój serwisu, z pewnością planują, jednak trudno domyślić się w jakim kierunku. Przede wszystkim, należałoby zaprojektować nowy layout i odejść od grafik w stylu szablonów dla osiedlowych zakładów fryzjerskich w stronę wysokiej jakości zdjęć oraz przejrzystego układu treści. Projekty graficznie mailingów również nie zachwycają. Warto zerknąć na produkcje konkurencji i wyciągać wnioski, przykład z branży obuwniczej, mailingi sklepu DeeZee.pl zawsze przyciągają oko w skrzynce odbiorczej.

Cała wirtualność showroomu Modo.pl kończy się na teście, wiadomości e-mail i obietnicy zakupów on-line w sklepie, który wkrótce powstanie. Nie ma czasu w Internecie na takiej projekty, kiedy równolegle działają wyśmienite showroomy. Wystarczy przywołać jeden przykład, opisywany ostatnio, świetny w designie i ofercie SHWRM.