To niesamowite, jak ten czas leci i jak szybko zmienia się konsumpcja treści internetowych przez nas samych. Dziś to dla nas naturalne, że duża jej część odbywa się na urządzeniach mobilnych i nawet nie pamiętamy jak to było jeszcze nie tak dawno, a było zupełnie inaczej.
W 2013 roku 7,8% odsłon generowały urządzenia mobilne. Jak jest dziś w Polsce i na Antyweb?
Odsłony na desktopach i mobile w Polsce
Jeszcze 4 lata temu ponad 91% odsłon w polskim internecie dokonywanych było z komputerów osobistych lub laptopów. Tylko 6,2% telefonów generowało odsłony w polskiej sieci i 1,6% tabletów. Rok później nieznacznie odsetek ten się zwiększył, co dziesiąta odsłona pojawiała się na ekranie telefonu, w 2016 roku co trzecia, a w lipcu 2017 roku odsetek ten wyniósł już prawie 46%.
Za odsłony na na desktopach odpowiadało ponad 47%, na telefonach 46%, a na tabletach 3,2%. Ciekawa sytuacja przedstawia się właśnie na tabletach, praktycznie od 2014 linia ciągła, więc albo tablety nie przypadły nam do gustu, albo wykorzystywane są do całkiem innych rzeczy.
Odsłony na desktopach i mobile na Antywebie
Sprawdzając te statystyki Gemiusa, siłą rzeczy zacząłem się zastanawiać, jak te dane kształtowały się, jeśli chodzi o Was, Czytelników Antyweb i powiem Wam, że ta przepaść jest jeszcze większa.
Ale zacznijmy od początku, czyli lipiec 2013 rok, już wtedy generowaliście 20% odsłon na urządzeniach mobilnych, czyli dwa razy więcej niż średnia krajowa w tamtym czasie.
Rok później wzrost był niewielki, ale to podobnie jak w kraju - telefon+tablet generowały na Antyweb 28% odsłon.
Prawdziwy skok miał miejsce w 2015 roku, kiedy to urządzenia mobilne odpowiadały za 40% odsłon w naszym serwisie. Tutaj tablety odnotowały jeszcze niewielkie wzrosty.
Ale rok temu w 2016 tablety zaczęły tracić na popularności, a telefony już samotnie goniły desktopy. To już był zbliżony poziom mobile generowało 45% ruchu, a desktopy 50%, tabletom zostało 5%.
Jak było w lipcu tego roku? To już jest dominacja telefonów, które odpowiedzialne są teraz za 60% odsłon na Antyweb, komputerom i laptopom zostało 35%, czyli o 10% mniej niż mobile miały w zeszłym roku. A popularność tabletów znowu spadła.
Trzeba tu wziąć pod uwagę oczywiście okres wakacyjny, dla porównania więc sprawdziłem jak to wyglądało przed wakacjami. Jedynie nieznaczne różnice - w dół mobile, w górę desktopy.
Myślę, że ten trend będzie postępował w kolejnych miesiącach. Telefony stają się dla nas substytutem komputera, są coraz większe i coraz więcej można na nich zrobić. My sami też jesteśmy bardziej mobilni, częściej się przemieszczamy, a telefony są naturalnym urządzenia do korzystania z sieci w ruchu. Oczywiście nie będą to już wzrosty kilkunastoprocentowe, nie chcę tu używać terminów typu era postPC, ale samo korzystanie z treści internetowych będzie nadal powoli rosło na urządzeniach mobilnych. Do jakiego poziomu? Ciężko przewidzieć, z zaskoczeniem przyjąłem powyższy progres, ale myślę, że 70% to jest jakiś max w perspektywie kilku lat.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu