Volvo chce zaskoczyć na rynku samochodów elektrycznych. EX30 ma wszystko, żeby się podobać.
Wysoka klasa, niska cena. Volvo chce podbić rynek elektryków nowym SUV-em
Niewielki SUV za rozsądne pieniądze. Takie jest Volvo EX30
Moda na duże samochody nie przemija, lecz szwedzki producent zdecydował się podejść do tematu w nieco inny sposób. EX30 będzie stosunkowo małym SUV-em, który ma być przede wszystkim tani, ale nie odbije się to w znacznym stopniu na zasięgu samochodu. Jim Rowan, dyrektor generalny Volvo, mówi:
Lubimy mówić, że EX30 jest mały, ale potężny, ponieważ zapewnia wszystko, czego można oczekiwać od Volvo, ale w mniejszym opakowaniu.
Chociaż narracja może być nieco myląca, to Volvo nie robi wyłącznie małych elektrycznych SUV-ów, czego dowodem jest model EX90 — potężny elektryk, który opiera się w dużej mierze na XC90, oferuje aż trzy rzędy miejsc i będzie samochodem stworzonym dla dużych rodzin. To jednak wiąże się z większym akumulatorem (a co za tym idzie, większym śladem węglowym), więc EX30 ma być swego rodzaju ekologicznym odświeżeniem, które również zwiększy sprzedaż bezemisyjnych pojazdów na europejskim rynku.
Kilka wersji EX30 do wyboru
Producent samochodów ze Szwecji ogłosił również, że Volvo EX30 będzie dostępne w wariancie jednosilnikowym i dwusilnikowym: Single Motor (RWD, 272 KM, 59 kWh), Single Motor Long Range (RWD, 272 KM, 69 kWh) oraz Twin Motor Performance (AWD, 428 KM, 69 kWh). Baterie będą miały pojemność 51 kWh lub 69 kWh, oferując takie zasięgi jak 344 km (mniejsza bateria), 460 km (większa bateria) lub 480 km (większa bateria, napęd na tylną oś).
Akumulatory będą w stanie przyjąć 153 kW szybkiego ładowania prądem stałym. Ładowanie od 0 do 80 procent zajmie 26,5 minuty. Do tego wersja z Twin Motor Performance od 0 do 100 kilometrów na godzinę rozpędzi się w zaledwie 3,9 sekundy. Trzeba przyznać, że chociaż nie są to rekordowe wyniki, to robią wrażenie.
Nadchodzący SUV od Volvo ma 423 cm długości, 154 cm wysokości i 203 cm szerokości. EX30 bazuje na nowej płycie podłogowej SEA. Samochód ma nieco krótszy rozstaw osi niż Volkswagen ID.4 czy Tesla Model Y (Volvo — (104,3 cala, VW — 108,9 cala, Tesla — 113,8 cala). Jest to również najkrótszy samochód Volvo od czasów C30.
Volvo ogłosiło również, że EX30 będzie posiadał specjalną funkcję, której celem przede wszystkim będzie ochrona rowerzystów. System czujników wykryje blisko przejeżdżający pojazd i jednocześnie ostrzeże pasażerów, aby w danej chwili nie otwierali drzwi. To oczywiście jeden z wielu antykolizyjnych systemów, jakie będą dostępne w tym samochodzie — lecz pozostałe są doskonale znane z poprzednich modeli.
Futurystyczny design i wnętrze jak w Tesli
EX30 wyróżnia się dość futurystycznym designem, a nieco ostra i kanciasta karoseria jest wzbogacona kilkoma bardziej zaokrąglonymi elementami. Delikatnie niebieski kolor zaprezentowany dziś przez szwedką firmę dobrze łączy się z czarnym dachem, gustownymi felgami i niestandardowymi światłami. Samochód może się podobać — a jego stylistyka celuje w nieco młodszych klientów.
Zmiany przyszły również w środku. Wnętrze samochodu jest bardzo podobne do Tesli — zamiast wskaźników za kierownicą, wszystkie informacje wyświetlają się na sporym, 12,3-calowym panelu dotykowym, znajdującym się w centrum przedniej deski rozdzielczej. Jest to również jedyny wyświetlacz w samochodzie.
Cena i dostępność
Produkcja Volvo EX30 rusza jeszcze w tym roku, a swoje egzemplarze można zamawiać od dzisiaj. EX30 w Wasze ręce trafi na początku 2024 roku. Jeśli chodzi o ceny, elektryk ma kosztować blisko 35 tysięcy dolarów amerykańskich, czyli około 150 tysięcy złotych. Wydaje się więc to całkiem dobra kwota jak za taki samochód.
Źródło, grafika wyróżniająca: Volvo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu