Usługa Disney Movies Anywhere, gdzie obecnie znajdziemy nie tylko najnowsze animacje (m.in. wytwórni Pixar), ale również filmy na licencji Marvela i w...
VOD Disneya zintegrowane ze sklepem Google Play. Czyżby romans z Apple nie wypalił?
Usługa Disney Movies Anywhere, gdzie obecnie znajdziemy nie tylko najnowsze animacje (m.in. wytwórni Pixar), ale również filmy na licencji Marvela i wiele produkcji familijnych (również seriali) to nie lada gratka dla użytkowników Androida. Ci otrzymują bowiem teraz dostęp do całej tej kolekcji z poziomu sklepu Google Play. Jest to rezultat umowy między obiema firmami.
Disney i Google
Disney Movies Anywhere to projekt, który początkowo był tworzony we współpracy z Apple. W lutym br. ruszyła usługa, która pozwalała na zakup dowolnych produkcji z portfolio Disneya, a następnie podpięcie ich pod konto iTunes. Wprowadzono również specjalne kody umieszczane na płytach DVD, które można było przepisać, by uzyskać dostęp do danego filmu lub animacji na dowolnym urządzeniu Apple'a. Teraz Disney analogiczną współpracę nawiązuje z Google'm. Oczywiście nie musi to oznaczać, że romans z firmą z Cupertino nie wypalił. Koncern szuka jedynie możliwości poszerzenia grona odbiorców dla swojej, liczącej 450 pozycji bazy tytułów.
W wyniku tej umowy możemy pobrać aplikację Disney Movies Anywhere na Androida i podpiąć pod nią konto Google. W rezultacie każdy film Disneya kupiony na tej platformie, w Google Play Movies lub na iTunes będzie dostępny we wszystkich trzech miejscach. Piękne, prawda? Szkoda, że nie działa to tak samo w przypadku "nie-disneyowskich" produkcji.
Comiesięczne aktualizacje Xboksa One będą kontynuowane w 2015 roku
Phil Spencer kierujący działem Xboksa w Microsofcie jasno zapowiedział, że comiesięczne aktualizacje konsoli będą nieprzerwanie wydawane również w roku 2015. Celem zespołu rozwijającego oprogramowanie konsoli jest sprawienie, by w grudniu br. było ono możliwie najbardziej kompletne i dopracowane. Nie oznacza to jednak końca prac, bo opracowano już "mapę drogową" na kolejne 12 miesięcy, w trakcie których będą pojawiały się nowe funkcje i możliwości. Wśród nich znajdzie się m.in. mechanizm zapisywania zrzutów ekranu, z którego tak dumni są posiadacze PS4.
Taylor Swift ucieka ze Spotify
Kolejna artystka opuszcza Spotify. Taylor Swift zdecydowała się wycofać swoje wszystkie albumy z bazy usługi, tłumacząc, że streaming muzyki, podobnie jak piractwo negatywnie wpływają na sprzedaż płyt i nie powinien być darmowy. Jednocześnie Swift wyraziła nadzieję, że kiedyś to artyści będą mogli decydować o tym, ile ma kosztować ich płyta. Pozwoli to odpowiednio wycenić wysiłek włożony w jej powstanie.
Spotify informuje o sprawie na swoim blogu podając, że utwory tej wykonawczyni łącznie przesłuchało już 16 mln użytkowników, a w ciągu minionego miesiąca trafiły one na 19 mln playslist. W rezultacie powstała nawet lista utworów zatytułowana "Czego słuchać zamiast Taylor". Swift nie było po drodze ze Spotify już od jakiegoś czasu - artystka początkowo odmówiła umieszczenia tutaj swojego albumu Red, jednak zmieniła po jakimś czasie zdanie. Może i tym razem będzie podobnie. Co ciekawe, jej twórczość jest ciągle dostępna na Rdio, Deezerze czy Beats Music, które przecież działają wg tego samego modelu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu