Nie powiem, że jestem zaskoczony premierą, bo przecież za rewelacyjną przemianą wyglądu Androida idą także zmiany w aplikacjach, ale tego jak fantasty...
Nie powiem, że jestem zaskoczony premierą, bo przecież za rewelacyjną przemianą wyglądu Androida idą także zmiany w aplikacjach, ale tego jak fantastycznie będzie się teraz prezentował Kalendarz Google na smartfonach i tabletach z Androidem to się nie spodziewałem.
Przed kilkoma minutami Google zaprezentowało klip przedstawiający nową aplikację. Jak na razie aktualizacja nie pojawiła się w Google Play i zapewne przez jakiś czas taki stan rzeczy pozostaje niezmieniony, ale kilkudziesięciosekundowe wideo pokazuje chyba wszystko co chcielibyśmy widzieć w nowym wydaniu aplikacji. Genialny wygląd, nowe funkcje, inteligentne podpowiedzi i współpraca ze skrzynką Gmaila, z której informacje o wydarzeniach są importowane do naszego kalendarza.
Wszystkie wydarzenia możemy teraz przejrzeć w świetnie wyglądającym widoku listy, zaś kolejne miesiące są oddzielone miłymi dla oka grafikami. Do wydarzeń dodawać będzie można najwyraźniej zdjęcia, które widoczne będą w górnej części szczegółowego widoku. Nie zabraknie oczywiście widoku pełnego miesiąca. Zapowiadane są również funkcje "zaciągania" informacji o rezerwacjach czy lotach prosto z Gmaila, lecz możemy się spodziewać, że nie wszystko to będzie działało w Polsce.
Nareszcie dodawanie takich szczegółów jak lokalizacja wydarzenia i osoby biorące w nim udział będzie wygodna, a system podpowiedzi przypomina ten na przykład z Sunrise'a. Spore wrażenie robi wygląd aplikacji na tabletach, gdzie w tle ustawiana jest naprawdę fajna grafika (być może będzie można ją zmienić).
Nasze pierwsze wrażnie z aplikacją możecie już przeczytać tutaj, gdzie Tomasz opisywał także zmiany w nowym Gmailu, Messengerze i nowym Google Fit.
W oficjalnym wpisie na blogu Google możemy przeczytać także o pracach nad wersją aplikacja dla iPhone'a, której do tej pory nie można było znaleźć w App Store.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu