Sport

Viaplay zawiodło w najważniejszym momencie. Dobrze, że znikają

Patryk Koncewicz
Viaplay zawiodło w najważniejszym momencie. Dobrze, że znikają
Reklama

Przygoda Viaplay z polskim rynkiem powoli dobiega końca. Przez takie wpadki szwedzka firma nie zostanie dobrze zapamiętana.

Wczorajszego popołudnia odbyła się ostatnia, a zarazem najważniejsza transmisja rozgrywek angielskiej Premier League. Równo o 17 wybrzmiały pierwsze gwizdki, rozpoczynające 10 spotkań, kończących sezon 2023/24. Był to także wyjątkowy dzień dla fanów Liverpoolu, bo wczorajszy mecz z Wolverhampton był ostatnim spotkaniem niemieckiego trenera w barwach drużyny z Anfield. Operatorem tego spektaklu było Viaplay, a cel był prosty – stanąć na wysokości zadania i zmyć plamę po licznych wpadkach z transmisjami w tym sezonie. Niestety skandynawska platforma znów zawiodła.

Reklama

Kibice są wściekli – Viaplay nie poradziło sobie z obciążeniem

Przygoda Viaplay w Polsce pełna jest wzlotów i upadów. Szwedzki serwis zaczynał od ogromnych problemów technicznych, urywanych transmisji i problemów z dźwiękiem, co przysporzyło mu wielu krytyków, którzy z radością przyjęli informację o nadchodzącym opuszczeniu polskiego rynku. Z czasem Viaplay zyskało sympatię widzów dzięki świetnym komentatorom i całkiem niezłym analizom w pomeczowych studiach, a relacje z widzami powoli zaczęły się polepszać. Aż do wczoraj, bo Viaplay znów działo ciała.

Przez pierwsze 15 minut wczorajszego spotkania Liverpoolu z Wolverhampton fani The Reds musieli oglądać ekran błędu i buforowanego wideo. Problem dotyczył też kilku innych spotkań, a nawet po opanowaniu sytuacji zdarzały się przerwy w transmisji i konieczne było kilkukrotne resetowanie aplikacji.

To wywołało falę obraźliwych komentarzy w mediach społecznościowych (z uwagi na słownictwo nie będę ich przytaczał, sami znajdziecie bez trudu) i mówiąc szczerze, trudno się dziwić. Viaplay wielokrotnie obiecywało poprawę stabilności transmisji, ale wczorajsze usterki ponownie potwierdziły, że infrastruktura platformy nie jest gotowa na duże obciążenia.

Przypomnijmy, że sezon 2024/25 będzie ostatnią okazją, na pokazanie się polskim widzom z dobrej strony. Latem 2025 roku Viaplay opuści bowiem nasz rynek, a prawa do transmisji Premier League trafią prawdopodobnie do Canal+.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama