Apple

Użytkownicy zauważyli tajemnicze zachowanie iPhone'ów w nocy. Apple musi to wytłumaczyć

Kamil Świtalski
Użytkownicy zauważyli tajemnicze zachowanie iPhone'ów w nocy. Apple musi to wytłumaczyć
Reklama

Zwrócono uwagę na nieoczekiwane zachowanie iPhone'ów. Smartfony od Apple potrafią wyłączyć się w nocy, co może skutkować różnymi konsekwencjami...

Nie ma tygodnia bez spektakularnych błędów w smartfonach Apple, które potrafią rozjuszyć użytkowników. Szczęście w nieszczęściu: nowa wpadka nie jest AŻ TAK poważna i nienaprawialna, jak te czysto fizyczne przypadłości związane z iPhone 15 Pro (Max). Bo przypominam że, pomijając już naprawione aktualizacją przegrzewanie się smartfonów, te w większym wariancie jest łatwo złamać, zaś tytanowe wykończenie sprawia, że mocniejsze zadrapanie potrafią zedrzeć warstwę farby "do zera".

Reklama
fot. Kamil Świtalski

Później były też dziwne przypadłości głośników i problematyczne WiFi. Teraz zaś sieć zalewają informacje o nowych kłopotach na które natykają się użytkownicy. Mówiąc krótko: ich smartfony ot tak, bez żadnego powodu, wyłączają się w nocy.

iPhone wyłącza się w nocy co rodzi cały szereg konsekwencji

Na forum Reddit pojawił się wpis, w którym jeden z użytkowników zwraca uwagę na problem. Dotychczas jego smartfon był niezawodny w kwestii pobudek, ale coś ewidentnie poszło nie tak. Stąd pojawił się jego wpis i... ruszyła lawina.

Myślę, że to może być zbieg okoliczności, ale korzystam z Harmonogramu Snu w aplikacji Zdrowie od około 3 lat i NIGDY się nie wyłączył. Dziś rano obudziłem się o 5 rano, spóźniłem się do pracy i zauważyłem, że ekran alarmu był włączony z opcją drzemki, ale mój telefon mnie nie obudził. Założyłem, że być może zaspałem na budzik, co nadal jest dziwne, ponieważ nigdy mi się to nie zdarzyło.

fot. Kamil Świtalski

Nagle okazuje się, że użytkowników których iPhone'y w tajemniczy sposób wyłączają się w nocy jest więcej. I nie jest to rzecz, która dzieje się od dziś:

Zdarzyło mi się to kilka razy od czasu przejścia na iPhone'y w 2017 roku. Jest to dość niezapomniane zdarzenie, ponieważ nigdy nie spóźniam się do pracy więcej niż kilka minut i to tylko wtedy, gdy jest duży ruch. Przebudzenie się, gdy powinieneś się już być na miejscu i zobaczenie "alarmu" na ekranie bez wydawania żadnego dźwięku, jest kiepskim uczuciem. Potem czujesz się jak idiota, gdy mówisz ludziom, że się spóźniłeś, ponieważ twój alarm nie wydał żadnego dźwięku

Podczas tej dyskusji rozpoczęło się małe śledztwo, którego wynikiem jest to, że cały szereg użytkowników korzystający z iOS 17.0.3. ok. 1 nad ranem zaliczył niespodziewany reset telefonu — i model tutaj był be znaczenia. Jednym a najlepszych komentarzy, który radzi w jaki sposób można podejrzeć sprawę jest ten o sprawdzeniu ustawień baterii, w których to można sprawdzić jak wyglądała kwestia zasilania w ostatnich godzinach.

fot. Kamil Świtalski

To błąd czy celowe działanie?

Dyskusje trwają, ludzie dzielą się swoimi obserwacjami — i nawet redakcyjny kolega wspominał, że jego iPhone 14 Pro czasem zalicza takie resety. Na szczęście do pracy zawsze skutecznie budzi go Apple Watch. A skąd wie że coś poszło nie tak? Bo mimo włączonych automatycznych aktualizacji, rano czeka na niego komunikat że zostaną one zainstalowane dopiero po odblokowaniu kodem — czyli klasyczne zachowanie jak po resecie telefonu.

Reklama
fot. Kamil Świtalski

Sprawa dopiero nabiera rozgłosu i śledztwo się rozkręca. Wiadomo jednak że sytuacja ta potrafi dotyczyć różnych modeli iPhone'ów z różnymi wersjami systemu. I pewnie nikt nie zwróciłby na to szczególnej uwagi gdyby nie to, że dla części użytkowników skończyło się to brakiem odpowiedniego alarmu o poranku i spóźnieniem. Budziki są po to, by można było na nich polegać — a w obecnej sytuacji wydaje się to dość... niepewne?

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama