Samochody używane kuszą niskimi cenami, jednak pojazdy sprowadzane z zagranicy są coraz starsze i w coraz gorszym stanie technicznym. Nie brakuje też cofniętych liczników przebiegu.

Kilkanaście dni temu prezentowaliśmy analizy firmy CARFAX, obrazujące stan rynku samochodów używanych w Polsce. Baza, która obejmuje ponad 23 miliony pojazdów w naszym kraju, odsłania niepokojącą tendencję – rośnie odsetek aut z problematyczną przeszłością. Z danych za pierwsze pięć miesięcy 2025 roku wynika, że aż 60% raportów wygenerowanych przez polskich użytkowników CARFAX ujawnia historię kolizji lub uszkodzeń.
To o 10 punktów procentowych więcej niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Jeszcze większe zaniepokojenie budzi fakt, że liczba aut z różnego rodzaju sygnałami ostrzegawczymi, takimi jak manipulacje licznikiem, wzrosła z 75% do 82%. Średni wiek sprawdzanych samochodów również się podniósł – z 10 do 11 lat (w porównaniu roku do roku), a średni przebieg tych aut zwiększył się z 160 tys. do 163 tys. kilometrów. Import używanych pojazdów wciąż rośnie – obecnie aż połowa sprawdzanych aut pochodzi z zagranicy, z czego 62% miało w swojej historii odnotowane kolizje.
Problem historii kolizji i uszkodzeń w samochodach używanych to dopiero początek problemów. Jak wynika z danych przesłanych przez CARFAX, co najmniej 5% wszystkich używanych aut w Polsce miało cofany licznik, a niemal 1,2 miliona samochodów wykazywało nieprawidłowości w rejestracji przebiegu lub przypadki cofnięcia licznika kilometrów. Znaczna większość tych pojazdów – aż 72% – to auta sprowadzone z zagranicy. Nieprawidłowości dotyczą przede wszystkim samochodów starszych, ponieważ aż 82% aut z cofniętym licznikiem ma ponad 15 lat, a średni wiek takiego pojazdu to nawet 20 lat. Przyczyn tego problemu upatruje się w wieloletniej bezkarności oraz w tzw. kulcie niskiego przebiegu wśród kupujących.
Na rynku używanych samochodów poważnym problemem jest manipulowanie licznikami przebieg
Nowelizacja Kodeksu karnego z 2019 roku, wprowadzająca art. 306a miała być przełomem. Uczyniła ona ingerencję we wskazania licznika przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat więzienia, niezależnie od zamiaru oszustwa przy sprzedaży. W połączeniu z obowiązkiem wpisywania przebiegu podczas kontroli drogowych i badań technicznych do bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców doprowadziło to do realnego wzrostu wykrywanych nieprawidłowości. Mimo to skuteczność ścigania pozostała niska, a znaczna część postępowań jest umarzana z powodu niemożności udowodnienia, kto i kiedy dokonał zmiany. Problem dowodowy, zwłaszcza przy autach z importu, które przechodzą przez wiele rąk, okazał się barierą nie do pokonania.
Czytaj dalej poniżej
– mówi Robert Lewandowski, Business Development Manager CARFAX Polska.
Jak wynika z informacji CARFAX, prawie połowa tych samochodów miała w swojej historii kolizje lub uszkodzenia, co stanowi wyższy odsetek niż w przypadku ogółu używanych aut, gdzie podobnych zdarzeń odnotowano 39%. Najczęściej manipulacje licznika dotyczą marek Volkswagen, Opel i Renault, przy czym Volkswageny stanowią aż 14% wszystkich przypadków, a Ople i Renault po 7%. Wśród marek najczęściej objętych tym procederem wymienia się także Audi oraz Ford. Eksperci podkreślają, że liczba wykrytych przypadków jest prawdopodobnie znacznie niższa niż rzeczywista skala zjawiska, które stanowi poważne zagrożenie na drogach i generuje wysokie koszty społeczne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu