Reforma kodeksu karnego staje się faktem. W ramach nowej ustawy wprowadzono zapis oznaczający, że konfiskata aut nietrzeźwych kierowców będzie obowiązywać od przyszłego roku.
O powstawaniu takiej ustawy mówiło się od pewnego czasu, ale nie było jasne, jaką formę przyjmie, kogo będzie dotyczyć i czy uda się ją przegłosować. Wczoraj późnym wieczorem Sejm przegłosował nowelizację Kodeksu karnego i odrzucono veto Senatu. Wśród głosujących za znalazło się 225 posłów Prawa i Sprawiedliwości oraz troje posłów koła Polskie Sprawy. W gronie tym znalazł się także poseł niezależny Łukasz Mejza. Przeciw głosowały wszystkie kluby opozycji, poza dziesięcioma posłami Konfederacji, którzy wstrzymali się od głosu. Jeżeli ustawę podpisze prezydent, wejdzie ona w życie już za rok w listopadzie 2023 roku.
Pijani kierowcy będą tracić auta
Ustawa przewiduje, że zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości kierowca otrzyma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata. Auto będzie przepadać na rzecz Skarbu Państwa, jeśli zatrzymany kierowca będzie miał minimum 1 promil alkoholu w organizmie. To o 0,5 promila powyżej poziomu uznawanego za stan nietrzeźwości, ale kierowca będzie musiał pożegnać się z samochodem nawet jeśli wykazane zostanie poniżej 1 promila, jeżeli spowoduje wypadek drogowy.
Źródło: Depositphotos
W sytuacji, gdy po takim zdarzeniu auto zostanie zniszczone, Skarb Państwa nie przejmie wraku, lecz będzie dochodzić roszczeń o równowartości zniszczonego samochodu. Wycenianie nieuszkodzonych aut będzie przeprowadzane tak samo, jak w przypadku innych systemów: pod uwagę będzie brana średnia wartość rynkowa (z której korzystają m. in. Urzędy Skarbowe). W odosobnionych przypadkach wyceny będzie mógł dokonać biegły sądowy. Jeżeli prowadzący auto nie będzie właścicielem samochodu, orzekany będzie przepadek równowartości danego auta. Pojazdy niemechaniczne, jak rowery, nie zostały uwzględnione w ustawie.
Jednym z kontrowersyjnych zapisów w ustawie jest wyjątek dotyczący kierowców zawodowych, którzy prowadzą pojazdy pracodawcy o wartości setek tysięcy złotych. W takich sytuacjach to sąd będzie orzekać wysokość nawiązki na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej o minimalnej wysokości 5 tysięcy złotych.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu