Wiele osób pragnie tego, aby e-sport był traktowany na równi ze sportem. Ciężko jednak dążyć do czegoś takiego, gdy w sytuacjach oszukiwania podczas turniejów, ustawiania meczów i innych przewinień kary nie są adekwatne do popełnionych czynów. Zamiast oskarżeń i aresztowań mamy bany na granie w zawodach, wyrzucenie z drużyny i tym podobne. Sytuacja jednak może ulec zmianie. Dziś dotarły do nas wydarzenia, które rzucają inne światło na tego typu działania w świecie elektronicznych rozgrywek.
Na początku marca tego roku rozpoczęło się śledztwo, którego zadaniem było odnalezienie osób ustawiających rozgrywki w grę Counter-Strike: Global Offensive. Odpowiadają za nie detektywi z Sporting Integrity Intelligence Unit, którzy we współpracy z Organised Crime Intelligence Unit dokonali w minionym tygodniu wielu przeszukań. Bazą do tych wszystkich działań było zawiadomienie ze strony agencji bukmacherskiej o nielegalnie popełnionym czynie. Chodziło o graczy, którzy mieli oddawać konkretne spotkania, które wcześniej sami obstawili. Poszukiwania podejrzanych trwały kilka miesięcy, ale udało się znaleźć kilka osób zamieszanych we wspomniany proceder. Zatrzymano sześć osób w przedziale wiekowym 19-22. Na ten moment ustalono, że co najmniej pięć spotkań było ustawionych, przy czym podejrzani postawili na nie 20 zakładów. Wszyscy zostali już przesłuchani i wypuszczeni, ale nadal mają postawione zarzuty. W zależności od przebiegu śledztwa może im grozić nawet 10 lat więzienia.
Choć niektórym może się wydawać, że e-sport to nadal zabawa dla dzieci, to ciężko nie zauważyć, jak duże pieniądze są w tej gałęzi rozrywki. Kiedy 16-latek wygrał aż 3 miliony dolarów, to nie można mówić, że tego typu rzeczy są niepoważne. Dlatego dobrze, że coś zaczyna się również dziać z tymi, którzy chcą wykorzystać sytuację i zagarnąć łatwe pieniądze. Wszystko wydarzyło się w Australii, ale dzięki temu może inni zastanowią się dwa razy, zanim pójdą podobną drogą. Ustawianie meczów w e-sporcie powinno być karalne wszędzie, bo w sporcie nikt nie puściłby tego płazem. Jednak świat gier nadal musi się jeszcze wiele nauczyć. Jeżeli podejrzane osoby okażą się winne i pójdą do więzienia, to w świat pójdzie naprawdę mocna informacja. Od wyników śledztwa może zależeć przyszłość tego typu zachowań w rozgrywkach sieciowych. Ważne jest, aby udało się udowodnić winę danych osób, bo też nie chciałbym, aby kogoś skazano dla przykładu. Mimo to, e-sport zaczyna w pewnych miejscach dojrzewać. Szkoda tylko, że nie nastąpiło to wcześniej i na większą skalę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
