Gigant z Redmond udanie wplata Paint 3D w świąteczny klimat.
Grudzień to czas, w którym cała machina marketingowa na dobre przestawia się na świąteczne tory. Od początku miesiąca w trasę po naszym kraju ruszyły okolicznościowe ciężarówki Coca-Coli. A z telewizji i internetu wylewają się kolejne klipy z mikołajami i choinkami.
W ten nurt z udanej strony wpisał się Microsoft, w tym roku stawiając na promocję nowej wersji swojej popularnej aplikacji graficznej. Paint 3D był ważną częścią aktualizacji Windows 10 Creators Update. Możliwe jednak, że wielu użytkowników okienek ani razu nie sprawdziła jeszcze jego możliwości.
Większe emocje wzbudziły nawet chyba plotki o planach usunięcia z systemu klasycznej wersji Painta. Jakkolwiek bywa on czasem wyśmiewany, prosty edytor graficzny osiągnął wręcz kultowy status. M.in. dzięki wypracowanemu przez lata balansowi pomiędzy prostotą a funkcjonalnością. Z pewnością wciąż jest chętnie używany przez wiele osób potrzebujących czegoś więcej niż przeglądarka obrazów, a jednocześnie niekoniecznie od razu całego graficznego kombajnu jak Gimp czy Photoshop.
Miło, ale ze zgrzytem
W filmiku „3D Holiday” Microsoft przekonuje, że nawet dziecko jest w stanie edytować postaci takie jak Gabe the Yeti, czy całą resztę rozrastającego się w klipie stadka oryginalnych tworów. Z pewnością jest to dobry trop, gdyż wielu użytkownikom zabawa z trójwymiarowymi modelami może wydawać się dużo bardziej skomplikowana, niż ma to miejsce w przypadku ich płaskich odpowiedników. Reklama zachwala też stronę remix3d.com, na której można wymieniać się projektami stworzonymi w trójwymiarowym Paincie. Przy okazji jednak przypomina nam się, że wciąż jest wiele funkcji z niejasnych przyczyn niedostępnych na naszym rynku. Polski na próżno bowiem szukać wśród europejskich lokalizacji dostępnych dla Remix 3D. Oglądając pogodny film o Paincie 3D życzmy więc sobie jak najszybszej zmiany tego stanu rzeczy.
Źródło: microsoft
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu