Unholy to gra opowiadająca o mrocznym i podziemnym świecie opanowanym przez dziwny kult. Czy głównej bohaterce uda się odnaleźć tam zaginionego syna?
Polska gamedevem stoi i na każdym kroku możemy się o tym przekonać. Z jednej strony mamy sławny na cały świat CD Projekt RED z Wiedźminem i Cyberpunkiem, z drugiej - Techland z Dead Island i Dying Light. Dalej także możemy napotkać na fenomenalne produkcje, jak chociażby 11 bit studios z This War of Mine czy Frostpunkiem. Ba, jeżeli ktoś lubi się bać, to przecież to właśnie w Polsce powstał fajny, psychodeliczny horror Layers of Fear.
I przy horrorach zatrzymajmy się na chwilę, ponieważ to właśnie dziś miała miejsce premiera nowej gry polskiego studia pt. Unholy. Czym jest ta gra i czy warto się nią zainteresować?
Ambitny horror Unholy zabierze was na wycieczkę po dwóch światach
Sercem Unholy jest narracja i tocząca się historia. W grze wcielamy się w matkę, która utraciła syna i rusza na misję, by go odnaleźć. Bardzo szybko przekonuje się, że świat, który zna, nie jest jedynym. Z zimnej i brutalnej rzeczywistości post sowieckiego miasta w Europie Wschodniej będziemy tu przenosić się do świata tytułowego Unholy. Tam napotkamy kultystów, demony i odkryjemy wiele mrocznych i niepokojących tajemnic.
Gra gatunkowo najbardziej zbliżona jest do horroru psychologicznego, gdzie uczucie niepokoju towarzyszy graczowi przez cały czas. Oprócz tego w grze występuje szereg mechanik, od skradania się, przez eksplorację i walkę. Dla przykładu - emocje w tej grze pełnią funkcję broni. Możemy zbierać je z napotkanych ciał i używać jako pocisków z procy, w zależności od tego, co potrzebujemy wykonać. Każde starcie z przeciwnikami można rozegrać na wiele sposobów, a dzięki rozwojowi postaci (za pomocą maski) do każdej batalii trzeba podejść nieco inaczej. Dodatkowo oprócz mechaniki skradania gra oferuje nam tu także szereg zagadek logicznych do rozwiązania w postaci prostych łamigłówek.
Unholy to pierwsza duża produkcja polskiego studia Duality Games i obecnie jest do kupienia na Steam za 95 zł w ofercie "na start". Skusicie się?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu