Militaria

Umowa na bwp Borsuk nadchodzi. Jej kształt będzie ważny na wielu poziomach

Krzysztof Kurdyła
Umowa na bwp Borsuk nadchodzi. Jej kształt będzie ważny na wielu poziomach
Reklama

W sieci pojawiły się informacje, zapowiadające podpisanie w przyszłym tygodniu umowy na zakup 1000 szt. nowego polskiego BWP Borsuk. Patrząc na ilość, będzie to jednak dopiero umowa ramowa. Czy równolegle pojawi się jakaś umowa wykonawcza? Tego wciąż nie wiadomo.

1000 sztuk?

Wspomniana pogłoska o umowie na 1000 szt. może na pierwszy rzut oka robić duże wrażenie, ale jeśli się potwierdzi, wbrew pozorom powoduje więcej pytań niż odpowiedzi. Polska armia potrzebuje około 1400 - 1500 BWP oraz co najmniej kilkaset opartych o tę platformę pojazdów specjalistycznych. Czy 1000 szt. wyznacza górny pułap zamówień dla tego wozu, a pozostałe kilkaset sztuk „robi miejsce” na cięższy pojazd tego typu?

Reklama

Polecamy na Geekweek: Ukraińscy żołnierze zostali wyszkoleni do odparcia potencjalnego ataku na strefę wykluczenia w Czarnobylu

Wszyscy interesujący się wojskiem, zbrojeniówką i obecnymi zakupami wiedzą, że wokół naszej armii krąży widmo zakupu koreańskiego, wciąż prototypowego AS-21 Redback, a przepraszam, bazującego na nim PL-21 Czarna Wdowa Pająk. Pomijając nawet kwestię jego nieudanych testów i problemów z izraelską wieżą, logika nakazuje, żeby zamiast ubierać się w zagraniczną konstrukcję, najpierw zamawiać lżejsze Borsuki, a jednocześnie otworzyć program budowy na jego bazie wersji ciężkiej.

Pozostaje mieć nadzieję, że plotka jest po prostu nieprecyzyjna, a umowa ramowa zamknie, przynajmniej na dziś, temat importowanych pojazdów tego typu. Mam też nadzieję, że w przeciwieństwie do poprzednich kontraktów, już na poziomie tej umowy MON i PGZ przekażą jakieś konkrety dotyczące inwestycji i planów budowy zakładów zabezpieczających ich produkcję.

Inne kluczowe umowy

Informacje wypływające z Agencji Uzbrojenia świadczą też, że w najbliższym czasie jest szansa poznać szczegóły dotyczące produkcji czołgów K2 i haubic K9 w wersjach PL. Negocjacje w tym temacie trwały w ostatnim czasie i ponoć nie należały do łatwych. Złośliwe powiem, nic dziwnego, skoro wcześniej podpisaliśmy umowy wykonawcze na najbardziej opłacalne dla Korei zakupy z półki.

Kształt wszystkich tych umów zdecyduje o kształcie nie tylko polskiej armii, ale też pozycji polskiej zbrojeniówki. Pozostaje mieć nadzieję, że w temacie armatohaubic nie staniemy się tylko przybudówką koreańskich koncernów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama