Seriale

Twórca "The Last of Us" mówi, że ludzie będą zaskoczeni kto wcieli się w Abby

Błażej Wojciechowski
Twórca "The Last of Us" mówi, że ludzie będą zaskoczeni kto wcieli się w Abby
Reklama

Jeden z twórców "The Last of Us" udzielił wywiadu, w którym poopowiadał trochę o nadchodzących sezonów. Konkretów zabrakło, ale...

"The Last of Us" niewątpliwie jest jednym z największych serialowych hitów tego roku. Gracze przywykli do tego, że ekranizacje gier często wypadają dość... delikatnie mówiąc: słabo. Tutaj jednak udało się ekipie stanąć na wysokości zadania. Już wcześniej ekipa odpowiedzialna za serial wspominała, że drugi sezon serii będzie wierny grze. Teraz w rozmowie z redakcją The Hollywood Reporter jeden z twórców serii odpowiedział na nurtujące od dawna widzów pytanie. Co z Abby?

Reklama

Twórca serialu "The Last of Us" o drugim sezonie

Produkcja seriali w obecnej sytuacji jest dość kłopotliwa. I choć część ekip spoza Hollywood (oraz: niezależnych) wciąż pracuje w pocie czoła, cała reszta nie ma takiego szczęścia. Wszyscy wypatrują ogłoszeń związanych z rolą Abby, ale Craig Mazin nie ma na ten temat żadnych dobrych wieści. A przynajmniej: jeszcze nie ma. Bo mimo że widzowie chcieliby dowiedzieć się kto wcieli się w jedną z najważniejszych postaci w całej tej opowieści, to... na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Jak mówi w wywiadzie:

Strajk zatrzymał nas w miejscu. Wszystko było w toku. Abby była pierwszą rolą, którą chcieliśmy się zająć. Mamy całkiem niezłe wyniki w ogłaszaniu głównych obsad, a ludzie reagują: "Naprawdę?", co prawdopodobnie będzie trwało nadal. Więc ludzie mogą się nie zgadzać, ale myślę, że jak dotąd udało nam się to zrobić dobrze, a publiczność wydaje się uważać, że zrobiliśmy to dobrze (...)

Myślę że w każdej adaptacji dzieł popkultury sporo emocji budzi ogłaszanie aktorów, którzy wcielą się w uwielbiane postacie. Tutaj sprawy nie mają się inaczej i... raczej niespecjalnie mnie to dziwi. Ale czy faktycznie dotychczasowy dobór aktorów był tak szokujący?

Źródło: Liane Hentscher/HBO

Ile będzie sezonów "The Last of Us"? Cóż, to... skomplikowane

Drugim istotnym tematem o który udało się zahaczyć podczas rozmowy, była długość serialu. "The Last of Us" to wielowątkowa opowieść osadzona w bardzo ciekawym świecie, którą można by rozciągać i rozciągać. Wcześniej gdzieś padały informacje, że możemy doczekać się nawet czterech sezonów serialu. Co teraz mówi twórca?

Byłem świadomy, że o tym wspomniałem. Nigdy nie wiadomo. Może skończyć się na trzech lub pięciu. Ale cztery wydają się dobrą liczbą. Niektóre sezony, ze względu na historię, którą opowiadamy, będą potrzebowały mniej odcinków, a niektóre więcej. Najlepszą wiadomością jest to, że widzowie chcą więcej. Nie będziemy zaspokajać ich pragnienia tylko po to, by byli szczęśliwsi, gdy usłyszą, ile odcinków zapowiedziano. A jeśli nie podoba im się liczba odcinków w sezonie, ponieważ chcą więcej, cóż, OK. Ale kiedy wszystko zostanie powiedziane i zrobione, myślę, że mądrość tego, jak to rozłożymy, będzie, miejmy nadzieję, jasna. Nie wiem, czy którykolwiek sezon będzie miał taką samą liczbę odcinków. Ale nie jest to istotne, liczba nie jest ważna. Ważne jest to, że kiedy dotrą do końca sezonu, powiedzą: "To był dobry sezon".

Ja to kupuję. Twórcy nie muszą podawać żadnych konkretów — bo nie o to przecież w tym chodzi. Nie ilość, a jakość. Ta dotychczas stoi na bardzo wysokim poziomie — i jeśli uda się ją utrzymać, to myślę że wszyscy będą bardziej niż usatysfakcjonowani.

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama