Świat

Twórca AutoCAD znalazł partnera w... producencie zabawek

Maciej Sikorski
Twórca AutoCAD znalazł partnera w... producencie zabawek

Ciągle zaskakują mnie sojusze, w jakie wchodzą firmy z działki IT. Na dobrą sprawę powinienem się już przyzwyczaić i zdać sobie sprawę z tego, że niec...

Ciągle zaskakują mnie sojusze, w jakie wchodzą firmy z działki IT. Na dobrą sprawę powinienem się już przyzwyczaić i zdać sobie sprawę z tego, że niecodziennych mieszanek będzie przybywać. Nadal jednak podnoszę brwi, gdy czytam o kolejnych partnerstwach, w których znajdziemy graczy z działki nowych technologii: projekty chcą rozwijać z koncernami motoryzacyjnymi, producentami jedzenia, biznesem modowym, twórcami zabawek. W tym ostatnim przypadku przykładem Autodesk i Mattel.

Firma Mattel, znany na całym świecie producent zabawek odpowiedzialny m.in. za dostarczenie na rynek pół wieku temu lalki Berbie, pojawiał się ostatnio we wpisach na AW. Poświęcałem mu uwagę przy okazji tworzenia Barbie nowej generacji, która stanie się miksem zabawki i asystenta głosowego, Paweł wspominał z kolei o wspólnym projekcie Mattel i Google. Tym razem docierają do nas doniesienia o partnerstwie z Autodesk, amerykańskim producentem oprogramowania, o którym każdy pewnie kiedyś słyszał (ich dziełem jest np. AutoCAD).

Na czym ma polegać współpraca Autodesk i Mattel? Na tworzeniu oprogramowania, które łącząc w sobie zabawę i naukę przybliży dzieciom zagadnienie projektowania i druku 3D. Pojawią się proste aplikacje dla dzieci, z pomocą których będą one mogły zaprojektować własną zabawkę, a następnie stworzyć ją z pomocą drukarki 3D. To ma pobudzać wyobraźnię, pokazywać, że może być ona urzeczywistniona. Trudno jeszcze stwierdzić, jak potoczą się losy projektu, pierwsza aplikacja pojawi się dopiero za kilka miesiący, ale szykuje się coś naprawdę interesującego i kreatywnego.


Firmy nie podjęły oczywiście współpracy tylko po to, by uszczęśliwić dzieci i ich rodziców - mają w tym interes. Mattel chce poprawić sprzedaż swoich zabawek (możliwe, że to ich drukarki będą tworzyć przedmioty zaprojektowane przez dzieci i to do nich spłyną pieniądze wydawane przez rodziców), Autodesk z kolei może w ten sposób promować swoją platformę Spark skoncentrowaną na druku 3D. To akurat nie powinno dziwić - mówimy o korporacjach notowanych na giełdzie, ich zadaniem jest zarabianie pieniędzy.

Dobrze się jednak dzieje, gdy to zarabianie idzie w parze np. z pobudzaniem kreatywności u najmłodszych, a tak jest w tym przypadku. O ile nie do końca podoba mi się pomysł stworzenia inteligentnej lalki Barbie, o tyle współpraca z Autodesk brzmi naprawdę ciekawie i trzymam kciuki za ten projekt - gdybym miał dzieci, sam chętnie bym skorzystał z tej formy zabawy/nauki. Czekam na więcej partnerstw tego typu, bo może się z tego urodzić coś naprawdę wartościowego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu