Koniec z reklamowaniem stron hazardowych, związanych ze skórkami w CS:GO – na taką decyzję konkurencja Twitcha tylko czekała.
Twitch odcina streamerom źródło dochodu – promowanie hazardu w CS:GO zakazane
Hazrad przetoczył się w zasadzie chyba przez wszystkie cywilizacje, a w graniu na pieniądze lub szeroko pojęte dobra materialne brali udział starożytni Chińczycy, Rzymianie czy mieszkańcy Teb setki lat przed naszą erą. Uzależnienie od ryzyka ewoluuje i dostosowuje się do aktualnych standardów, wybiegając dalece poza kości do gry, karty czy ruletki. Podstawą jest element losowości i wszelkie dobra, za które uczestnicy „zabawy” są w stanie słono zapłacić – nawet tak absurdalne, jak elementy wizualnej modyfikacji borni w Counter Strike: Global Offensive. Streamerzy, YouTuberzy, a nawet profesjonalni e-sportowcy uczynili sobie z promowania hazardu całkiem lukratywny biznes, przez lata omijając wszelkie regulacje. Aż do teraz, bo Twitch – jedno z największych źródeł promocji hazardu skórkami w CS:GO – właśnie zakazało tego procederu. Decyzja ta może wywrócić środowisko streamingu do góry nogami.
Streamerzy nielegalnie promowali hazard przez lata
Zakładasz konto powiązane ze Steam, wpłacasz pieniądze, otwierasz skrzynkę z losową zawartością i zgarniasz nagrodę. Później możesz ją odsprzedać innemu graczowi CS:GO, lub losować ponownie w nadziei na lepszy drop. Prawda, że proste? Problem w tym, że szanse na wylosowanie czegoś wartościowego są znikome, a strony które oferują handel skórkami, to zazwyczaj „krzaki” bez licencji na prowadzenie działalności hazardowej. Tego, że od hazardu bardzo łatwo można się uzależnić, nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, bo to rozrywka przeznaczona dla dorosłych i świadomych odbiorców. Nie przeszkadza to jednak naprawdę licznym twórcom internetowym w promowaniu wydawania pieniędzy na losową zawartość wirtualną bez żadnej gwarancji zarobku pośród dzieci, które przecież w gruncie rzeczy należą do grona głównych widzów streamerów shootera od Valve.
Setki – o ile nie tysiące – twórców (w tym także wielu znad Wisły) podpisało umowy ze stronami oferującymi możliwość otwierania skrzynek ze skinami za realną walutę, bo wypłaty za takie kontrakty sięgały kilkudziesięciu tysięcy euro. Temat ten szeroko poruszył YouTuber HOUNGOUNGAGNE w dwuczęściowym materiale poświęconym promocji hazardu w CS:GO, gdzie ukazuje wzajemne zależności między twórcami na Twitchu a całą masą podejrzanych serwisów, oferujących możliwość wylosowania rzadkiego skina w grze za wcześniejszą opłatą
Z materiału wynika, że 226 z 300 najpopularniejszych streamerów promowało – często nielegalny – hazard skórkami, wplątując w macki uzależnienia wielu naiwnych graczy, w tym także tych niepełnoletnich.
Reklama handlu skórkami na wszystkich frontach
Z serwisu Playercounter dowiadujemy się, że liczba aktywnych graczy w CS:GO sięga prawie miliona osób, a to uzmysławia z jak ogromną grupą potencjalnych gamblerów mamy do czynienia. Promocja handlu skórkami odbywa się właściwie na wszystkich frontach – od materiałów sponsorowanych na YouTube, przez logotypy na koszulkach zawodników e-sportowych, a do niedawna w reklamach live w streamach na Twitchu. Do niedawna, bo platforma w reakcji na krytykę zakazała promowania witryn zajmujących się grami hazardowymi w CS:GO.
Najciekawsze w tym zamieszaniu jest to, że Twitch już wcześniej nie zezwalał na reklamowanie hazardu, ale setki streamerów za nic miało sobie zapisy w regulaminie, zarabiając przy tym góry pieniędzy. Teraz jednak serwis należący do Amazon sprecyzował wytyczne, zabraniając reklamowania i wszelkich form sponsoringu podmiotów powiązanych ze skórkowym hazardem w Couter Strike: Global Offensive. To duże wydarzenie, bo niektórzy streamerzy utrzymywali się głównie z pokazywania rozgrywki w skinowych ruletkach, lub po prostu oblepiali gameplay z CS:GO banerami promującymi konkretną stronę.
Ban na promocję hazardu w CS:GO okazją dla konkurencji?
Sytuacja ta jest ogromną okazją dla Kick, czyli konkurencyjnej platformy do streamingu. Musicie bowiem wiedzieć, że Kick wspierany jest przez współzałożycieli Stake.com – jednego z największych kasyn online. Ci twórcy, którzy na Twitchu bazowali na reklamowaniu hazardu w CS:GO mogą więc wraz ze swymi odbiorcami odpłynąć w stronę konkurenta, a to dla streamingowego giganta będzie poważny cios.
Pikanterii dodaje fakt, że Twitch miał już kiedyś ze Stake na pieńku, po tym jak platforma zbanowała możliwość relacjonowania gier hazardowych właśnie z tej witryny. Biorąc pod uwagę powiązania Kick oraz Stake możemy założyć więc, że konkurent Twitcha przyjmie z otwartymi rękami streamerów, którym odcięto właśnie źródło dochodu i nie będzie marudzić, że twórcy masowo promują nielegalny hazard w CS:GO.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu