Xbox

Trzy gry Bethesda na wyłączność Xboksa. Microsoft potwierdza

Kamil Świtalski
Trzy gry Bethesda na wyłączność Xboksa. Microsoft potwierdza
Reklama

Microsoft potwierdza, że kilka najbliższych gier Bethesda nie trafi na PlayStation 5. O jednym tytule wiemy na pewno. Drugiego się domyślamy. A co z trzecim?

Microsoft przez lata był raczej hojny w kwestii wypuszczania swoich tytułów na inne sprzęty - i niespecjalnie zależało mu na wyłączności. Zresztą w kontekście wojenek konsolowych trudno tu mówić o takiej wyłączności, jaką przez lata oferowało swoim wewnętrznym studiom Sony. Gry z PlayStation przez lata zamknięte były wyłącznie w obrębie ich ekosystemu - dopiero ostatnio odkryli że porty na PC to kura znosząca złote jaja. I coraz więcej ich tytułów migruje na komputery. Chociaż zasadnicza różnica jest taka, że robią to dopiero po kilku latach od premiery — nie jak Microsoft, symultanicznie. Przez co posiadacze mocnych PC włąściwie nie widzą sensu zakupu konsoli — a jeżeli już się na takową decydują, to tylko ze względu na wygodę. Po przejęciu Bethesda przez Microsoft doszło nawet do kuriozalnej sytuacji, w której Deathloop przez ponad rok był grą na wyłączność konsol Sony. Ale teraz firma zaczyna walczyć o swoje i "odcinać" gry swoich marek od PlayStation. Przynajmniej częściowo.

Reklama

Co najmniej trzy gry Bethesda nie pojawią się na PlayStation

Cały czas trwa walka o to, by rozmaite urzędy na całym świecie pozwoliły Microsoftowi na zakup Activision Blizzard. To także moment, w którym ze składanych przed sądami dokumentów dowiadujemy się zarówno o przeszłości (m.in. tym, że Sony usilnie blokuje "kupowanie" przez Microsoft gier do Game Passa), jak i planach giganta z Redmond. O tym że Starfield nie trafi na PlayStation wiadomo nie od dziś. Sporo rozmawia się także o tym, że grą która ominie konsole Sony będzie The Elder Scrolls VI. Ale teraz dowiadujemy się, że do tego grona dołączy co najmniej jeszcze jedna z gier. I patrząc na portfolio Bethesda i to, jakie hity mają w swoim portfolio - nie mam wątpliwości, że część właścicieli PlayStation przychylniej spojrzy albo na konsolę konkurencji. Albo na komputery. O jakich grach mowa? No chociażby nowej odsłonie kultowej serii Fallout — jej piąta odsłona się robi i wszyscy spodziewamy się zobaczyć ją jeszcze w tej generacji konsol. Ponadto wiadomo też o tym, że powstaje ich sumptem nowa gra z Indianą Jonesem. Gdzieś na horyzoncie jest jeszcze Redfall, który — jeżeli nic się nie wydarzy — ma do nas trafić w przyszłym roku.

Microsoftowe zakupy po latach zaczynają nabierać kształtów i widać, że firma zaczyna robić z nich jako-taki użytek. I choć na tę chwilę to wciąż Nintendo Switch oraz PlayStation 5 są ulubieńcami publiczności, klimat na rynku konsol zaczyna się zagęszczać i robić coraz ciekawszy. Czy dotrzemy znowu do etapu w którym warto będzie mieć co najmniej kilka konsol?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama