Ten smartfon będzie miał dwie wersje. Jedną naładujemy z mocą 150, a drugą – 240 W.
Mowa o najnowszym smartfonie realme – modelu GT Neo5. Urządzenie zostanie zaprezentowane 5 stycznia o 14.30.
Generalnie kolejne premiery smartfonów przestały już wzbudzać większe emocje, może poza urządzeniami Apple czy Samsunga. Jest ich po prostu za dużo i za często. Ale od czasu do czasu w tym gąszczu można trafić na coś ciekawego czy oryginalnego. A na pewno istotnego z punktu widzenia użytkownika.
I tak właśnie będzie w przyszły czwartek. Realme ma wtedy zaprezentować model GT Neo5 w dwóch wersjach. Pierwsza z nich będzie mieć baterię o pojemności 5000 mAh i ładowanie 150 W. Druga – mniejszą baterię 4600 mAh i ładowanie 240 W.
Ile do setki?
Producent nie ujawnia jeszcze szczegółów dotyczących czasu ładowania. Ale jakiś czas temu zdradziło je OPPO. Jak wiadomo obie marki (plus kilka innych jak vivo czy OnePlus) należą do chińskiego BBK. I to właśnie OPPO chwaliło się jako pierwsze opracowaniem technologii, która pozwoli na ładowanie z mocą 240W. Według grafik które wtedy pokazywano, naładowanie 4500 mAh baterii miało trwać 9 minut.
Dla porównania – naładowanie 150W ładowarką realme GT Neo3 trwa niecały kwadrans. Zyskujemy więc około 1/3 tego czasu.
Oczywiście pojawiają się dwa pytania. Pierwsze – to bezpieczeństwo, drugie – trwałość baterii.
OPPO zapewniało, że dzięki zastosowaniu specjalnych technologii (Smart Battery Health Algorithm i Battery Healing) oraz procesora odpowiedzialnego tylko i wyłącznie za zarządzanie pracą baterii jej pojemność zostanie utrzymana na poziomie 80 proc. nawet po 1600 cyklach. Standardem dla baterii jest 800 cykli.
Jeśli zaś chodzi o bezpieczeństwo – w ładowarce miał zostać umieszczony inteligentny układ sterujący, który kontroluje napięcie, natężenie prądu, temperaturę i jej stan (np. uszkodzenie przez czynniki zewnętrzne).
Najprawdopodobniej te same zabezpieczenia zobaczymy w ładowarce realme.
Czy takie ładowanie ma sens?
Z jednej strony na pewno tak, bo bardzo często chcemy szybko podładować smartfon i cenne dla nas jest nawet kilka procent baterii. A tu możemy mieć ich w krótkim czasie aż sto. Tyle, że by tak się stało, musimy ładować go odpowiednią ładowarką.
Z drugiej – różnica kilku minut względem ładowania 150W nie jest gigantyczna. Więc ważn jest, czy na tak szybkim ładowaniu nie ucierpi kondycja baterii. Jeśli tak, to moim zdaniem gra jest nie warta świeczki.
Na pewno jednak jeśli używaliśmy kiedykolwiek smartfon z szybkim ładowaniem, a teraz jesteśmy właścicielem Samsunga, PIxela czy iPhona, będziemy potrafić docenić zalety tej technologii.
Co jeszcze wiadomo o GT Neo5?
Smartfon ma mieć 6,7-calowy ekran OLED i odświeżanie do 144 Hz. Główny obiektyw to 50 MP Sony IMX890 ze światłem f/1.8 i OIS. Będzie jeszcze szeroki kąt oraz makro, selfie ma mieć 16 MP. Zastosowany procesor to Snapdragon 8+ Gen 1 z maksymalnie 12 GB RAM i 256 GB pamięci wbudowanej UFS 3.1. Czytnik linii papilarnych umieszczono pod wyświetlaczem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu