Samsung

To będzie najmocniejszy Samsung w historii. Specyfikacja powala

Mirosław Mazanec
To będzie najmocniejszy Samsung w historii. Specyfikacja powala
Reklama

Z taką specyfikacją przyszłoroczna seria Galaxy S23 może być hitem. Jedyną niewiadomą pozostaje tylko cena.

Na temat dwóch podstawowych modeli z serii S23 wiadomo już w zasadzie wszystko. Specyfikacja wyciekła sporo przed premierą, która spodziewana jest na początku lutego przyszłego roku. Pisałem o niej w tym tekście.

Reklama

Cały czas niewiele wiadomo było natomiast o Ultrze, która jest osamotnionym następcą, albo raczej dziedzicem linii Note. Smartfon łączy ze sobą najlepszą i najbardziej zaawansowaną ze wszystkich smartfonów tego producenta optykę z rysikiem, bez którego wielu, głównie biznesowych użytkowników, nie może się obejść.

Wiadomo było oczywiście, że Samsung po raz kolejny włoży tu wszystko co ma najlepsze. Do tego świetną informacją jest to, że wszystkie przyszłoroczne urządzenia z tej linii dostaną Snapdragona 8 Gen 2 od Qualcomma a nie Exynosy. Dodatkowo Samsung wynegocjował z amerykańskim producentem lekkie podniesienie mocy chipów dla swoich produktów, będzie więc mógł mówić, że są one najwydajniejsze na rynku.

Dziś, dzięki danym które pojawiły się w chińskiej bazie certyfikującej TENAA, poznaliśmy szczegółową specyfikację Galaxy S23 Ultra. Zgodnie z tym, czego można się było spodziewać, jest ona bardzo wyśrubowana.

Smartfon oczywiście będzie wielki i ciężki – wymiary to 163.4 x 78.1 x 8.9mm a waga 233g. Ekran również będzie potężny – przekątna to 6.8 cala, rozdzielczość 1440 x 3088 pikseli, a proporcje 19.3:9. Pojemność baterii będzie oznaczana na 5000 mAh.

W tabelce nie ma wpisanej nazwy procesora, ale są częstotliwości: 3,36 GHz, 2,8 GHz i 2,0 GHz. Są one identyczne jak w „podkręconym” Snapdragonie, który ma trafić globalnie do serii S23.

Rozdzielczość wyszczególnionych obiektywów wynosi 200, 108, 12 i 12 MP z tyłu i 12 MP z przodu. Oprócz głównego aparatu i szerokiego kąta będą również dwa obiektywy Tele – 3x i 10x. Podobno możliwe będzie również nagrywanie filmów w 8K w 30 a nie w 24 FPS.

W specyfikacji nie ma nic o wsparciu komunikacji satelitarnej. Trzeba jednak pamiętać że mówimy tu o urządzeniach certyfikowanych na chiński rynek. Wg. wcześniejszych przecieków Samsung pracuje nad wprowadzeniem takiej komunikacji w serii S23, łącząc siły z amerykańską firmą Iridium Communication. To operator usług głosowych i transmisji danych, dostarczanych dzięki 66 satelitom rozmieszczonym na niskiej orbicie. Funkcja ma być bardziej rozwinięta niż u Apple, gdzie w tym systemie wysyłane są jedynie komunikaty alarmowe dotyczące sytuacji zagrożenia. Samsungi mają pozwolić na wysyłanie wiadomości tekstowych i obrazów w niskiej rozdzielczości.

Reklama

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama