Sporo dzieje się ostatnio w i wokół firmy Tesla, ale do tego należy się przyzwyczajać - to będzie "gorący" temat. Firma zaprezentowała raport kwartalny, przy okazji poinformowała o planach rozwoju i zmianach w przedsiębiorstwie. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie tempo funkcjonowania gracza miało spaść: szykują się szalone miesiące.
Tesla nie zrealizowała planów sprzedażowych w roku 2016 - pisałem już, że nawet obniżonej poprzeczki nie udało się przeskoczyć. I chociaż jeden kwartał przyniósł zyski, to firma zakończyła cały rok pod kreską. Czwarty kwartał 2016 roku to ponad 121 mln dolarów strat. Spora suma, ale znacznie mniejsza, od starty z analogicznego okresu roku 2015, kiedy było to ponad 320 mln dolarów. Warto podkreślić, że rosną zdecydowanie przychody - w poprzednich trzech miesiącach wyniosły 2,28 mld dolarów, czyli o blisko 90% więcej, niż rok wcześniej.
Ten ostatni wskaźnik powinien nadal szybko rosnąć - tylko w pierwszym półroczu Tesla zamierza o połowę podkręcić produkcję samochodów (chociaż z realizacją ich planów różnie bywa). W lipcu wystartuje produkcja Modelu 3, w tym celu dostosowywana jest fabryka we Fremont, pierwsze auta powinny trafić do klientów jeszcze w tym roku. Warto też podkreślić, że po przejęciu SolarCity i rozkręceniu Gigafactory, powinny podskoczyć wyniki biznesu energetycznego. Firma nie zmieniła nazwy z Tesla Motors na Tesla dla kaprysu - segment motoryzacyjny doczeka się wsparcia w wynikach.
Wspomniałem o Gigafactory, więc dodam, że w najbliższych kwartałach powinniśmy poznać lokalizację trzech kolejnych fabryk (będą produkować akumulatory i samochody). Potwierdzają się zatem wcześniejsze doniesienia, być może do zmagań o te inwestycje stanie Polska? Sprawa nie będzie prosta, politycy muszą się postarać i przygotować naprawdę ciekawą ofertę, ale Gigafactory jest w naszym zasięgu. Warto przy tym wspomnieć, że zakłady powinny nosić oznaczenia 3, 4 oraz 5. Jedynka jest w Nevadzie, a gdzie dwójka? W Buffalo - pisałem już o tej fabryce.
Korporacja zamierza tworzyć nowe zakłady, by zwiększać skalę produkcji, obiecuje też więcej superchargerów - w Ameryce ich liczba ma się w tym roku podwoić. Z jednej strony powinno to nakręcać sprzedaż aut, z drugiej strony zapewniać dodatkowe wpływy do kasy - korzystanie z tych ładowarek staje się płatne. Przy okazji usług dodatkowych, wypada napisać o pogłoskach (potwierdzonych) na temat pakietów ubezpieczeń, jakie Tesla przygotowuje dla kierowców wraz z firmami ubezpieczeniowymi. Mają być atrakcyjne - skoro producent dostarcza nowoczesny i bezpieczny samochodów, dlaczego klient ma przepłacać za ubezpieczenie? Szykują się także zmiany w zakresie napraw aut: zdecydowana większość usterek jest prosta i może być naprawiona w garażu klienta lub na parkingu w jego miejscu pracy. W tym kierunku zamierza podążać firma.
Model 3 skupia na sobie ostatnio uwagę branży, ale nie można zapominać, że w ofercie są też inne auta, a popyt na nie rośnie: w czwartym kwartale wzrósł o blisko połowę w stosunku do zamówień z końcówki roku 2015. Na tej podstawie można stwierdzić, że problemem firmy nie jest brak zainteresowania ze strony rynku, lecz kłopoty z nadążeniem za popytem. W ubiegłym roku zastanawiałem się, czy sukces przedsprzedaży Modelu 3 pogłębi to zjawisko i okaże się przekleństwem - na odpowiedź nadal musimy poczekać.
Przy okazji prezentowania wyników, firma poinformowała, że nastąpi zmiana na stanowisku szefa jej finansów. Opuści je Jason Wheeler, który pełnił tę funkcję od roku 2015 (wcześniej zajmował się finansami w Google), a jego miejsce zajmie w kwietniu Deepak Ahuja, który spore doświadczenie zdobywał w Fordzie, by potem przez lata pracować w... Tesli. Mamy zatem powrót dobrze znanego top menedżera. Czy zmiana ma związek z wynikami i sytuacją w korporacji? Raczej nie - Wheeler miał sporo pracy przez te kilka kwartałów i wywiązał się z zadań: przejęto SolarCity, przygotowano się do produkcji Modelu 3, poprawiono wyniki.
Widać wyraźnie, że firma szybko się rozwija i nie zamierza zwalniać. Do wyników "tradycyjnej" konkurencji nadal daleko, ale w tym biznesie trudno o poważne zmiany na przestrzeni kilku kwartałów czy nawet lat - to nie jest sektor smartfonów. Chociaż nie wierzę w to, by Tesla sprostała w najbliższym czasie własnym planom i prognozom, to dostrzegam olbrzymi potencjał rozwoju, który korporacja wykorzysta w znacznym stopniu.
Niedawno uruchomiliśmy serwis z Pracą w IT! Gorąco zachęcamy do przejrzenia najnowszych ofert pracy oraz profili pracodawców
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu