Tesla opublikowała wyniki finansowe za 2022 rok i można chyba uznać, że są zgodne z oczekiwaniami. Kurs akcji praktycznie nie zareagował w handlu posesyjnym, ale spółka Elona Muska z pewnością ma się czym pochwalić.
Tesla rośnie tak jak zapowiadał Elon Musk
2020 rok był dla Tesli przełomowy, nie tylko przed pandemię, ale głównie dlatego, że wtedy wreszcie zaczęła zarabiać pieniądze. Od tamtego czasu przychody i zyski spółki rosną w bardzo szybkim tempie, co napędza dalszy rozwój i budowę kolejnych fabryk. Dzisiaj nikt chyba nie jest w stanie stwierdzić gdzie leży granica dla Tesli, choć złośliwi mogliby stwierdzić, że już niedaleko skoro w ostatnich tygodniach znacząco obniżono ceny aby poprawić konkurencyjność. Tesla może sobie jednak na to pozwolić bo obecnie jest jedną z najbardziej dochodowych spółek w branży motoryzacyjnej. Tylko w 2022 roku przychody przekroczyły 81,4 mld USD, a zysk netto sięgnął 12,5 mld USD. To odpowiednio o 51% i 128% więcej niż w roku 2021, który przecież też był bardzo dobry.
Takie wyniki osiągnięto sprzedając nieco ponad 1,3 mln samochodów. W swoich planach na 2023 rok spółka przewiduje, że sprzeda około 1,8 mln samochodów, czyli ponownie zanotuje niemal 50% wzrost, który w podobny sposób odbije się na przychodach. Te zapewne wyraźnie przekroczą 110 mld USD. Co więcej Tesla chce utrzymać podobny wzrost również w kolejnych latach, co oznacza, że za 3 lata może przebić sprzedaż największego producenta samochodów na świecie - Toyoty. Co prawda tylko pod względem przychodów, a nie wolumenu sprzedaży, ale wyraźnie widać gdzie to wszystko zmierza. Wcześniej trzeba jednak znaleźć klientów na swoje samochody i mieć gdzie je wyprodukować.
Tesla zwiększa moce produkcyjne
W liście do akcjonariuszy Tesla pochwaliła się, że pod koniec 4. kwartału 2022 roku fabryki w Teksasie i Berlinie osiągnęły moce produkcyjne na poziomie 3000 samochodów (Model Y) tygodniowo. Docelowo ma w nich powstawać nawet 250 tys. pojazdów rocznie, co oznacza wydajność około 5000 pojazdów tygodniowo. W sumie w 2023 roku teoretyczne zdolności produkcyjne Tesli sięgną 1,9 mln pojazdów, czyli plan sprzedaży niemal 1,8 mln samochodów w tym roku jest bardzo ambitny i zostanie zrealizowany przy założeniu, że nowe fabryki podołają zadaniu. Jak do tej pory ich możliwości nie są w pełni wykorzystane, ale sporo nadrabia fabryka w Chinach.
Równie istotne będzie zapewnienie odpowiedniej ilości baterii do takiej liczby aut. Nie licząc nawet pojazdów typu Semi, Tesla potrzebuje w tym roku wyprodukować ogniwa o pojemności ponad 120 GWh, a projekt baterii 4680 ciągle jeszcze jest nieco w powijakach. Masowa produkcja takich ogniw odbywa się obecnie w Teksasie, ale na dobre wystartuje dopiero po rozbudowie fabryki w Nevadzie. Warto też dodać, że firma pracuje obecnie nad nową platformą dla aut elektrycznych, więcej szczegółów na jej temat zostanie zaprezentowanych podczas Dni Inwestorskich zaplanowanych na 1 marca, czyli za nieco ponad miesiąc. Wtedy też powinniśmy się dowiedzieć kiedy wreszcie wystartuje sprzedaż Cybertrucka, na którego czeka ponad 600 tys. osób.
źródło: Tesla
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu