Tesla

Tesla wycofuje się z kontrowersyjnej zmiany. To była jednak głupota

Kamil Pieczonka
Tesla wycofuje się z kontrowersyjnej zmiany. To była jednak głupota
Reklama

Lifting Tesli Model 3 można z powodzeniem uznać za jeden z najlepszych w historii. Producent poprawił niemal wszystkie mankamenty, na które narzekali użytkownicy. Niestety wprowadził też jedną zmianę, która okazała się bardzo kontrowersyjna. I wygląda na to, że teraz się z niej wycofa.

Dźwignia kierunkowskazów jeszcze do niedawna wydawała się nam niezbędnym wyposażaniem każdego samochodu (nawet BMW ;-)). Tesla była jednak innego zdania i z sobie tylko znanych powodów, w odświeżonej wersji Modelu 3 postanowiła zastąpić ją przyciskami na kierownicy. Pół biedy, że jest to fizyczny przełącznik, a nie dotykowy, ale jego ergonomia i tak pozostawia wiele do życzenia. Nawet jeśli większość posiadaczy robi dobrą minę do złej gry i twierdzi, że się do tego rozwiązania przyzwyczaiła, to nie bez powodu na rynku można kupić dźwignię do samodzielnego montażu. Ku naszemu zaskoczeniu, odświeżony Model Y przywrócił dźwignię kierunkowskazów i wygląda na to, że to samo czeka również Model 3.

Reklama

Dźwignia kierunkowskazów wróci na swoje miejsce

Nadzieja na powrót dźwigni kierunkowskazów do Modelu 3 pojawiła się już podczas wywiadu Jeya Leno z szefem inżynierii pojazdu w Tesli - Larsem Moravy. Wspomniał on, że Tesla otrzymała sporo komentarzy od użytkowników, którzy nie byli zadowoleni z braku tradycyjnego przełącznika kierunkowskazów w Modelu 3. Z tego powodu w Modelu Y funkcja ta pozostała na swoim miejscu, choć jest to obecnie nieco obcięte rozwiązanie. Pozwala tylko włączyć lub wyłączyć kierunkowskaz. Nie ma wbudowanej funkcji, która pozwala tylko lekko przechylić dźwignię (bez jej faktycznego przełączenia) aby zasygnalizować manewr trzema błyskami kierunkowskazu. Lepsze to niż nic, ale zastanawia mnie ile Tesla faktycznie na tym rozwiązaniu oszczędza.

Teraz swoje trzy grosze dorzucił również Chris Zheng, który często publikuje informacje o zmianach w Tesli, zanim staną się one faktem. Według jego informacji, dźwignia kierunkowskazów, tak samo uproszczona jak w Modelu Y wróci również do odświeżonego Modelu 3. Tesla nie planuje dodawać jej do już wyprodukowanych modeli, ale zapewne w ciągu kilku tygodni, wszystkie nowe pojazdy zostaną wyposażone w to rozwiązanie. Podejrzewam, że wiele osób się ucieszy, a powody do narzekania będzie miała firma, która sprzedawała takie dźwignie jako dodatkowe akcesorium. Teraz zapewne popyt zmaleje.

źródło: Not a Tesla App

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama