Tesla podsumowała 3. kwartał 2021 roku i ponownie zadziwia. Sprzedaż samochodów przekroczyła 240 000 sztuk, co jest najwyższym wynikiem w historii tej spółki.
Tesla ciągle zwiększa sprzedaż
Wszyscy zastanawiamy się gdzie jest sufit dla Tesli, ale wiele wskazuje na to, że do tej wartości jeszcze daleko. Podczas gdy cała branża motoryzacyjna cierpi na brak półprzewodników i tacy giganci jak General Motors notują 30% spadki sprzedaży, kalifornijska spółka jak gdyby nigdy nic notuje kolejny rekord. W 3. kwartale 2021 roku do klientów trafiło 241 300 samochodów, w większości modeli 3 oraz Y, a z taśm montażowych zjechało w sumie 237 823 samochody. To o 40 000 więcej niż sprzedano w 2. kwartale 2021 roku i niemal połowa tego co Tesla sprzedała w całym 2020 roku.
Ostatni kwartał powinien być jeszcze lepszy bo fabryka w Szanghaju cały czas zwiększa produkcję (choć mierzy się z ograniczeniem dostaw energii), a poza tym powinna też ruszyć produkcja w Austin w Teksasie. Coraz bliżej jest też otwarcia fabryki w Europie, która czeka na ostatnie pozwolenia. W rezultacie wyniki sprzedaży w 2022 roku mogą być kolejnym pasmem bitych rekordów. Tym bardziej, że nie widać aby popyt na auta Tesli spadał. Do tej pory w 2021 roku do klientów trafiło już 627 350 samochodów, podczas gdy w całym 2021 roku było to około 500 000 sztuk.
Skąd wziął się sukces Tesli?
Tesla bez wątpienia zwojowała rynek i nadal jest w fazie dynamicznego rozwoju, stąd wycena jej akcji znacznie przekracza wartości notowane przez gigantów branży. I choć do najlepszych, którzy sprzedają po kilka milionów aut na kwartał jeszcze trochę im brakuje, to spółka Elona Muska już teraz ma też bardzo dobre wyniki finansowe. W tej chwili jedynym ograniczeniem sprzedaży jest podaż aut, która powinna się poprawić wraz z kolejnymi otwarciami nowych fabryk samochodów.
Poza tym mimo tego, że Tesla jest już dosyć dobrze rozwiniętą spółką, to nadal działa bardzo elastycznie, jak niewielki startup. Firmie udaje się unikać problemów z brakiem chipów, bo jest w stanie szybko zastępować je układami od innych dostawców. To natomiast jest możliwe dzięki temu, że Tesla postawiła na rozwój oprogramowania. To nie tylko zaawansowane technologie jak Autopilot, ale też bardziej przyziemne elementy. Gdy masz do dyspozycji wielu doświadczonych programistów, to wymiana jednego układu nie urasta do miana ogromnego problemu.
Przyszłość Tesli nadal rysuje się całkiem różowo, kolejne modele stają się hitami sprzedaży (jak np. Model Y) i nawet opóźnienia takich aut jak Roadster czy Cybertruck nie stanowią większego problemu. Na ten sufit sprzedaży będziemy musieli jeszcze chwilę poczekać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu