Tesla

Tesla na autopilocie znów uderza w radiowóz. To kolejny taki przypadek

Piotr Kurek
Tesla na autopilocie znów uderza w radiowóz. To kolejny taki przypadek
Reklama

Poziom drugi autopilota w Teslach nie zwalania z odpowiedzialności i uwagi kierującego. Choć przyszłość należy do autonomicznych samochodów, ich producenci muszą się jeszcze sporo napracować, by nie dochodziło do zagrażających życiu zdarzeń na drogach.

Wypadki samochodów z włączonym autopilotem i w sytuacji, gdy kierujący nie zwraca uwagi na drogę, wzbudzają zainteresowanie na całym świecie. Tesla, która stawia na autonomiczne samochody, od lat jest pod obserwacją. I nie ma się co dziwić — w końcu to jedna z pierwszych firm, która tak otwarcie mówi o przyszłości komunikacji. Jednak do ideału wciąż daleko i przypadków, w których systemy samochodu zawodzą mamy coraz więcej. Z drugiej jednak strony pomagają one w poznaniu przyczyn zdarzeń i wyeliminowaniu ich w przyszłości.

Reklama

I mamy kolejny powód, by mowić o Tesli — a raczej o wypadku z udziałem samochodu tej firmy. W sobotę, w okolicach centrum Orlando w stanie Floryda, Tesla model 3 z włączonym autopilotem uderzyła w zatrzymany na ulicy radiowóz lokalnej drogówki z włączonymi światłami ostrzegawczymi. Patrol zatrzymał się, by pomóc kierowcy samochodu osobowego, który uległ awarii.

Tesla uderzyła i w ten samochód powodując spore uszkodzenia. Kierowcy Tesli i drugiego pojazdu odnieśli obrażenia, jednak są one na tyle niewielkie, że nie zagrażają ich życiu i zdrowi. Policjantowi, który wysiadł z radiowozu, nic się nie stało, choć do tragedii brakowało niewiele. Tesla uderzając w radiowóz ominęła funkcjonariusza. Tesla nie wydała żadnego oświadczenia — nie odpowiedziała też na pytania The Associated Press, które serwis wysłał do firmy. Nie wiadomo też, co robił kierowca Tesli z włączonym autopilotem na chwilę przed wypadkiem — to będzie wyjaśniane w toku śledztwa.

Tesla z autopilotem znów uderza w radiowóz. Firma pod lupą amerykańskiego regulatora

To nie pierwszy tego typu przypadek w tym roku. Do końca sierpnia zanotowano 4 wypadki z udziałem Tesli i samochodu uprzywilejowanego. Sprawie przyglądają się amerykańscy urzędnicy. Kilkanaście dni temu firma znalazła się pod lupą amerykańskiego urządu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (National Highway Traffic Safety Administration). NHTSA przygląda się sprawom przynajmniej 11 zdarzeń drogowych. Chodzi o różne modele samochodów Tesla (Tesla Model Y, Model X, Model S oraz Model 3) z autopilotem i adaptacyjnym tempomatem, które na przestrzeni ostatnich 4 lat zderzały się z pojazdami służb ratowniczych i pomocniczych.

Źródło: The Associated Press

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama