Felietony

Ten polski program na Youtube powinna kupić jakaś stacja telewizyjna

Grzegorz Marczak
Ten polski program na Youtube powinna kupić jakaś stacja telewizyjna
48

To co zawsze podobało i podoba mi się w blogosferze to pewnego rodzaju osobiste podejście do wszystkiego co się robi, pisze, nagrywa itp. Tak samo jest z vlogami. Piszę o tym ponieważ od kilku tygodni mam bardzo dużą radochę z oglądania Krzyśka Gonciarza w Japonii (za wcześniejszymi produkcjami...

To co zawsze podobało i podoba mi się w blogosferze to pewnego rodzaju osobiste podejście do wszystkiego co się robi, pisze, nagrywa itp. Tak samo jest z vlogami.

Piszę o tym ponieważ od kilku tygodni mam bardzo dużą radochę z oglądania Krzyśka Gonciarza w Japonii (za wcześniejszymi produkcjami nie przepadałem ale umówmy się nie byłem w targecie). Robi naprawdę kapitalne materiały pokazujące nie tylko kraj i kuchnie ale też jego osobiste wrażenia z podróży, reakcję na kuchnie itp. To jest materiał, który moim zdaniem przebija wiele programów telewizyjnych o podobnej tematyce.

Z materiałów Krzyśka dowiedziałem się o kuchni Japońskiej więcej niż z niejednego programu kulinarno podróżniczego. Do tego wszystko co robią tworzy bardzo spójną całość pozwalającą widzom odkrywać ciekawe miejsca i potrawy z tego kraju. Naprawdę świetnie zrealizowane, prowadzone i z świetnym pomysłem na każdy odcinek. Poznajemy kuchnię japońską, japońskie sklepy, zwyczaje, itp.

Przy tym wszystkim warto wziąć pod uwagę, że kręci to dwóch ludzi dwoma jak zakładam amatorskimi kamerami. Szczerze mam nadzieję, że Krzysiek będzie kontynuował ten cykl - sponsorzy na wyjazd do kolejnego ciekawego miejsca z pewnością się znajdą (a przynajmniej powinni)

Za granicą niedawno dużym echem rozszedł się news o zakupie pewnego kanału na YT przez Disneja.

Myślę, że ogarnięty producent z Polsatu, TVN czy innej stacji powinien właśnie pisać do Krzyśka propozycję współpracy. Biorąc pod uwagę jego koszty byłby to spektakularny sukces stacji :)

Nie chodzi tu tylko o użycie wybranych treści i przeniesienie ich 1:1 do TV. Chodzi o wykorzystanie potencjału jaki daje YT do poszukiwania medialnych talentów. Chodzi też o możliwość poszerzenia grupy docelowej i próbę ponownego zdobycia ludzi którzy już dawno z telewizją się pożegnali.

Możliwe, że na dziś TV trzyma się jeszcze mocno. Co jednak będzie w następnej dekadzie kiedy ludzie wychowani na YT się troszkę zestarzeją. Czy na pewno wrócą do TV czy też może kanały w telewizji internetowej się tak sprofesjonalizują, że właściwie poza wiadomościami nie będzie już po co włączać telewizora?

Warto o tym pomyśleć zanim zrobi się za późno. Dziś mamy świetny materiał Krzyśka z Japonii, jutro będziemy mieli świetny reportaż youtubera z Kijowa a po jutrze materiał przyrodniczy z afryki od innej osoby. Wyłączność telewizji na tworzenie dobrych treści video już praktycznie nie istniej. Owszem TV zrobi to bardziej profesjonalnie jeśli chodzi o parametry - dziś mają jeszcze tę przewagę, jutro może ona nie mieć za dużego znaczenia.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu