Felietony

Ten kot zniszczy Cię w szachy

Grzegorz Marczak
Ten kot zniszczy Cię w szachy
Reklama

Serwis chess.com wypuścił niedawno nową partię botów, z którymi można zagrać. Każdy z nich ma przypisany poziom punktów określający, jak zaawansowanym przeciwnikiem będą dla graczy

Jest jednak jeden bot kot, który ma tylko 1 punkt. Nie próbujcie jednak z nim grać w szachy, bo właśnie w 2 partiach zniszczył mistrza, który na platformie ma 2763 punkty. Mówię tutaj, o znamy komentatorze i byłym graczu, czyli Levym Rozmanie (GothamChess).

Reklama

GothamChess kiedyś zawodowy gracz z tytułem International Master teraz jeden z popularniejszych twórców treści o szachach na Twitch i Youtube jest naprawdę trudnym przeciwnikiem. Kot poradził sobie jednak z nim z dużą łatwością w dwóch partiach.

Jak widzicie, na wideo bot kot wywiera ciągle presję, a jego przewidywania kolejnych ruchów są praktycznie perfekcyjne.

Dlaczego o tym piszę? Zakochałem się ponownie w szachach.

Wszystko za sprawą młodszego syna, który po cichu zaczął sobie grać w szachy. W pewnym momencie opowiedział nam, że mu całkiem dobrze idzie i że jest już na poziomie ok. 1000 punktów.

Zagrałem z nim raz i zostałem bardzo brutalnie zbity. Muszę zaznaczyć, że moja ostatnia styczność z szachami sięga czasów, w których nie było jeszcze internetu, a podstawy nauki gry czerpałem od Taty i z książek.

Z synem zagrałem jeszcze 3 razy i tylko raz udało mi się wygrać. (przez jego gapiostwo bardziej niż przez moją strategię) Rozegrane partie pokazały mi jednak, jak bardzo angażujące są szachy, jak jest to odświeżająca rozrywka po tych wszystkich płytkich impulsach, jakimi jesteśmy na co dzień bombardowani.

Zafascynowało mnie, jak bardzo mój umysł był pobudzony po tych partiach. I tak się zaczęło moje wsiąkanie w szachy. Zacząłem oglądać relacje i komentarze z rozgrywek. I powiem, że dawno się tak świetnie intelektualnie nie relaksowałem.

Reklama

Trzeba przyznać, że Internet też bardzo uatrakcyjnił naukę i rozgrywki szachowe. Dziś możemy nie tylko obserwować na żywo najlepszych, ale też z setek tysięcy materiałów czerpać dobrze uporządkowaną wiedzę.

Szachy niesamowicie też uwypuklają nasze słabości w myśleniu, wiem które rzeczy opanowałem a przy których jestem kompletnie niszczony. Wiem, dlaczego przegrywam i wiem, co muszę poprawić. I to dążenie do bycia lepszym w grze, która tak intelektualnie potrafi pobudzić, jest uczuciem, którego dawno nie czułem.

Reklama

Wracam do pracy i oglądania mistrzowskich partii.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama