Kolejna po Aliexpress czy Shopee platforma sprzedażowa z tanimi produktami zdobywa polski rynek e-commerce. Według danych portalu Wirtualnemedia.pl, z chińskiego Temu korzysta już blisko 10 mln użytkowników w naszym kraju.
Platforma sprzedażowa Shopee zadebiutowała w Polsce we wrześniu 2021 roku, już na koniec 2022 roku dogoniła Aliexpress z liczbą ponad 9 mln użytkowników, i… wycofała się z Polski. W czerwcu już tego roku z kolei, do Polski zawitało chińskie Temu i w trzy miesiące osiągnęło ten sam wynik.
Co ciekawe, jeszcze w sierpniu,- dwa miesiące po starcie było to prawie 6 mln użytkowników, a już miesiąc później mamy niemal 10 mln. Oczywiście to pewnie efekt jakiejś intensywnej kampanii reklamowej, ale i tak to świetny wynik.
Źródło danych: Wirtualnemedia.pl.Co tak spodobało się rodakom w Temu? Oczywiście cyferki, które kuszą śmiesznie niskimi cenami za dosłownie wszystko. Powiedzieć o zawartości tej platformy sprzedażowej dżem, mydło i powidło, to nic nie powiedzieć. Od biżuterii, przez torby, obuwie czy ubrania, aż po artykuły motoryzacyjne, AGD czy smarthome. Na pierwsze tło rzucają się rzecz jasna produkty w cenach od zaledwie kilku złotych do kilkunastu (nie więcej jednak niż 20 zł), a więc podobna taktyka co w przypadku Shopee. To dobry sposób na zatrzymanie potencjalnych zakupowiczów, choćby dla przetestowania platformy kupią cokolwiek za 2, 3 zł, a później już głębiej w serwisie dokupią coś w wyższych cenach. Co ciekawe, muszą to zrobić, bo minimalna kwota zamówienia to 40 zł. Jak się spodoba i proces zakupu przebiegnie bez problemów, wrócą i będą kupować więcej.
Jednak znajdują się chętni, zerknijmy więc jak wyglądają zakupy na tej platformie zakupowej Temu.
Tanie zakupy na Temu
Zakupy na Temu nie różnią się zbytnio od innych podobnych serwisów. Po założeniu konta i podaniu adresu wysyłki czy numeru telefonu, proces ten wydaje się szybki i dość intuicyjny.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu