Ted Lasso miał już nie powrócić, po trzecim sezonie, ostatni raz zszedł z murawy. Jednak jak już wiemy, częściej to pieniądze niż rozsądek dyktują sztuce przyszłość. Czwarty sezon został niemalże zapowiedziany.
Ten serial to jeden z największych hitów Apple TV, szturmem zdobył serca widzów (i słusznie), nagrody i wypromował platformę na całym świecie. Jeden z głównych aktorów, zamieścił na X (dawniej Twitter) informację o przesunięciu dat jego występów, niewybrednie dając do zrozumienia, skąd jest ta zmiana.
To niemal pewne, czwarty sezon już niedługo
W koło powtarzano jedną informację: trzeci sezon będzie ostatnim w karierze tego trenera. I było to w porządku! Naprawdę nie potrzeba tasiemców i lepiej zejść na własnych zasadach niż ciągnąć serial do znudzenia. Niemniej, coś się musiało zmienić i niedługo powinniśmy otrzymać więcej informacji o nowym, czwartym sezonie Teda Lasso'a.
Najświeższe doniesienia pochodzą ze samego źródła, jednego z głównych aktorów (chociaż postaci drugoplanowej) wszystkich sezonów. Aktor Nick Mohammed, który w serialu się wcielił w postać Nate'a Shelley'a, na swoim profilu na platformie dawniej znanej jako Twitter opublikował wpis informujący o nowych datach jego występów. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że w trakcie padło ważne zdanie:
"Wiem, że powstanie wiele plotek, dlaczego zmieniłem te terminy... Będę szczery, zrobiłem to z powodu pewnego planu zdjęciowego, którego harmonogramu nie mogę zmienić", powiedział Nick Mohammed
O ile to jeszcze można by było interpretować na wiele sposobów — chociaż umówmy się, nikt by nie uwierzył w inny scenariusz — tak tego, co się działo, nie da się już wybronić. Aktor podczas swojej wypowiedzi i żartobliwego wyrażania niechęci do plotek, trzymał notatki, pod którymi był słynny poster z napisem "BELIEVE" na żółtym tle. Ikoniczny symbol wiszący w szatni zespołu Teda Lasso'a. Dodał także, że informacje o planie zdjęciowym, mogą się pojawić w kolejnym tygodniu.
Pierwsze plotki oo czwartym sezonie usłyszeliśmy jeszcze w sierpniu, zaś w październiku już potwierdzano w plotkach, że produkcja ma ruszyć w styczniu 2025 i nie będzie to spin-off, jak wcześnie zakładano.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu