Zaczeło się! Liście zaczynają przybierać nowe kolory, rano marzniemy i chowamy się w warstwach ubrań, by po południu znów musieć się przegrzewać, a wieczorem ponownie marznąć. Chyba lepiej po prostu nie wychodzić i grać w gry, które rozgrzeją od środka!
Nic tak nie zapowiada zbliżającego się końca roku jak nadejście jesieni. Zima to już taka kropka nad i, ale sezon złotych liści to zapowiedź zmiany, która tworzy aurę zachęcającą do podumania. Pora wyjąć koc, nakupować zapachowych świeczek i stworzyć sobie wygodny kącik i zapomnieć na chwilę o otaczającym świecie. Pora zacząć nadrabiać bucket listę filmów i seriali albo otworzyć książkę, która przegrała z pokusami letniej atmosfery. Można też otulić się kocem, nałożyć słuchawki i oddać grom, które rozgrzeją nas w środku jak pyszne kakao.
Przygotuj swój wygodny kąt i zanurz się w tych grach
Propozycje nie są podane w kolejności od najlepszych do najgorszych czy odwrotnie. Jesień to pora, żeby się nie przejmować takimi rzeczami. Większość gier będzie też dostępna na więcej urządzeń, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
Stardew Valley
PC, Apple Arcade/iOS/iPad OS, Mac, Switch, PlayStation, Xbox, Google Play, ceny zaczynają się od 29,99
Trudno sobie wyobrazić, żeby jakakolwiek tego typu lista nie zaczynała się od jednego z najważniejszych fenomenów gier niezależnych. Stardew Valley to jeden z tych cudownych projektów, który przez lata był tworzony przez jedną osobę po godzinach. Akt uwielbienia dla symulatorów farmy, które z jakiegoś dziwnego powodu uderzają w ludziach w ich czułe struny. W tym wypadku nie mogło być inaczej. Gra wprowadza idealnie pod tę porę roku. Stworzona przez nas postać ucieka z miejskiej codzienności, aby przejąć odziedziczoną farmę. Tutaj odnajdzie spokój, daleko od wyścigu szczurów.
Zadanie gracza jest bardzo proste, spędzić miło czas. Początek jest tradycyjny dla gatunku, otrzymujemy dość zarośniętą ziemię, którą trzeba wyplewić, aby zrobić miejsce pod nasze rośliny. Tak samo jak w rzeczywistości, tutaj mamy pory roku i zmieniające się z nimi rośliny, które można wyhodować. Poza farmą są jeszcze jaskinie pełne potworów, które skrywają skarby oraz niewielkie miasteczko, zamieszkałe przez interesujących ludzi. To do nas należy decyzja, który z tych elementów uznamy za przodujący w naszej grze. W pewnym stopniu wszystkie się ze sobą wiążą, lecz każda obrana przez nas droga, zwróci się miło spędzonym czasem. Chociaż nie trzeba, to polecam poznać mieszkańców miasteczka. Ich historie rozgrzewają serce.
Night in the Woods
PC, iOS/iPad OS, Mac, Switch, PlayStation, Xbox, Google Play, ceny zaczynają się od 29,99
Podobnie jak w poprzedniej pozycji, w Night in the Woods nasza postać wraca do rodzinnego, niedużego miasta. Tak samo czeka nas stanięcie przed przeszłością, lecz nie jest to farma, ale nasze decyzje. Główna bohaterka nazywa się Mae, zrezygnowała ze studiów i wróciła do rodzinnego miasta szukać beztroski jej młodości. Czekają na nią znajome twarze przyjaciół, których zostawiła za sobą. Ta gra przygodowa zabiera nas nie tylko w podróż z Mae do podupadającego miast, lecz rozliczając się z jej przeszłością, gracze schodzą w głąb samych siebie. Chociaż w tym świecie nie ma ludzi i wszyscy są zwierzętami, to emocje są nam dobrze znane. Porażki, sukcesy, porzucone hobby i dobra zabawa. Prawdziwie jesieniarska atmosfera, aż czuć na policzkach ciepło ogniska chroniącego przed chłodem jesiennej nocy.
Slime Rancher 1&2
PC, Mac, Switch, PlayStation, Xbox, ceny zaczynają się od 59,99
Kto powiedział, że ciepłe emocje muszą budzić tylko gry pełne interesujących postaci czy znajomych emocji? Seria Slime Rancher rozgrzeje was w zupełnie nieoczekiwany sposób. Kiedy ostatni raz pomyśleliście, że fajnie by było polecieć na planetę gdzieś daleko daleko od Ziemi i zająć się farmą pełną obślizgłych, lecz super uroczych stworzeń? Pewnie całkiem niedawno! Zatem świetnie się składa, bo chociaż nie osobiście to poprzez tę serię można spełnić to marzenie. Poznajcie zakręconą, odświeżoną formułę farmerskich symulatorów. Odkrywaj nowe gatunki, uroczych glutków i rozwijaj farmę, aby mieć czym je wykarmić. Podczas poszukiwań będziemy odkrywać zupełnie nowy świat, a także poznawać kolejne metody jego badania. Już teraz można pobrać darmowe demo i samemu spróbować tego niecodziennego tytułu. To jest magia gier dla pojedynczego gracza w pigułce. Jedak gdy samemu się w coś zanurza, to nawet najbardziej szalony pomysł, może rezonować z nami w nieoczekiwany sposób.
Coffee Talk
PC, Mac, Switch, PlayStation, Xbox, ceny zaczynają się od 59,99
Co gdyby tak... Magiczne stworzenia opuściły kart opowieści czytanych do snu i zdecydowały zamieszkać wśród ludzi? Czy ich problemy byłyby takie same jak nasze? Czy elfy marzą o tym, żeby rozpocząć działalność informatycznego startupu? A może chcesz się dowiedzieć czy można złamać serce demonowi? Coffee Talk to niewielka gra, pełna wielkich nadziei i całej gamy uczuć. Wcielamy się we właściciela kawiarni o dość niecodziennym profilu prowadzenia biznesu, otóż ten punkt jest otwarty w nocy. Jest to propozycja z gatunku visual novel, więc większość czasu się spędza na czytaniu dialogów prowadzonych między klientami lub bezpośredniej rozmowy z baristą. Gameplay ogranicza się do przygotowywania kawy, lecz jak już się można domyślić, nie jest to centralna część gry. Twórcy wyraźnie chcieli oddać atmosferę przytulnej kawiarni otwartej dla każdego, w której można się schronić przed zgiełkiem codziennego życia. Propozycja dla każdego, kto się lubi wyciszyć z muzyką lofi, nie tylko dla kawoszy.
Animal Crossing
Nintendo Switch, cena około 219,90
Żadna lista nie byłaby kompletna bez wielkiego fenomenu Nintendo. Pomimo swoich czterech lat od premiery, gra wciąż żyje i pozwala się twórczo spełniać tysiącom graczy. W okolicach jej premiery w 2020 roku nie dało się spędzić praktycznie dnia, bez zobaczenia treści z Animal Crossing New Horizons, gry dostępnej niestety tylko dla posiadaczy konsoli Nintendo Switch.
Podobnie jak w Stardew Valley, tworzymy postać, którą uciekniemy w odseparowany od miejskiej dżungli teren. Z tą różnicą, że jesteśmy odpowiedzialni za stworzenie praktycznie wszystkiego od zera. Jeszcze nie istnieje żadne miasteczko, ani nawet żadna infrastruktura. My i dwoje świeżych mieszkańców, zaczynamy nowy etap nas samych i wyspy. Ten niecodzienny sandbox Nintendo, idealnie opisuje oklepane, lecz bardzo trafnie sformułowane twierdzenie. Ogranicza nas jedynie nasza wyobraźnia. Oczywiście na początku trzeba poznać podstawy. Łapanie robaków, ścinanie drzew, szukanie sposobu na zarobek i zapraszanie nowych mieszkańców wyspy. A to wszystko w cyklu zsynchronizowanym z rzeczywistym światem, pory roku i dnia w grze, są dokładnie takie jak za oknem gracza. TO jak nam minie dzień, zależy od nas. Czy poznamy nowego mieszkańca, złapiemy rybę, a może całkowicie zmienimy krajobraz wyspy? Wszystko w naszych rękach i możemy liczyć na wsparcie naszych zwierzęcych przyjaciół. Ten prawdziwy klasyk opatuli nas jak najcieplejszy, miły kocyk.
Miłego wieczoru!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu