Telekomy

Najlepsza oferta komórkowa na wakacje w UE

Grzegorz Ułan
Najlepsza oferta komórkowa na wakacje w UE
Reklama

Do tej pory ofertę Orange Free na kartę (bez pakietów) opisywałem Wam jako albo dobrą opcję dla osób wykonujących niewiele połączeń czy wysyłających wiadomości SMS, albo idealną ofertę na zapasowy/awaryjny internet mobilny za 5 zł miesięcznie. Okazuje się, że oferta ta sprawdza się również na wyjazdach za granicę do UE.

Z Orange Free na kartę (bez aktywacji cyklicznych pakietów) korzystam już od prawie dwóch lat. Początkowo były to testy na potrzeby artykułu o przeniesieniu numeru online w ofercie na kartę u naszych operatorów - Jak przenieść numer online w ofercie na kartę? Okazuje się, że to nie takie proste, a później przeniosłem do tej oferty na stałe swój główny numer.

Reklama

Doskonałą okazją ku temu była promocja "300 GB na rok" w Orange Free na kartę bez aktywnych cyklicznych pakietów, która to okazuje się, że nadal działa - Internet na kartę Orange za 5 zł - to nadal działa!.

Z chwilą, kiedy przeniosłem swój główny numer, wiele osób pytało - wszystko ok i fajnie w kraju, a co z wyjazdami za granicę? Roaming wg RLAH w UE nie działa w ofertach na kartę bez pakietów. Otóż działa, wystarczy je w czas aktywować.

Po krótce, korzystanie z oferty Orange Free na kartę bez pakietu i w promocji 300 GB na rok, polega na comiesięcznym doładowywaniu konta kwotą 5 zł, z czego wszystko przeznaczane jest na rozmowy i wiadomości, a transfer danych dostajemy za free jako bonus. W rezultacie, jeśli telefon służy nam głównie do odbierania połączeń i wiadomości oraz do korzystania z transferu danych (który z każdym doładowaniem kumuluje się z niewykorzystanym transferem), kwoty z doładowań możemy przeznaczyć na pakiety, na przykład właśnie przy okazji wyjazdu do któregoś z krajów UE.

W tym miesiącu wyjeżdżałem na tydzień do Włoch, mogłem więc aktywować pakiet na 7 dni, ale obawiałem się, że nie wystarczy mi transferu danych w roamingu, dlatego wykupiłem jednorazowy miesięczny pakiet za 31 zł, w ramach którego razem z bonusami dostałem 37,5 GB, w tym 8,28 GB w roamingu UE. Obawy okazały się jednak bezzasadne, bo łącznie zużyłem zaledwie 1,35 GB z uwagi na to, że w wynajmowanym lokalu miałem WiFi.

Niemniej może się tak zdarzyć, że nie będziemy mogli liczyć na taką opcję, wtedy z pomocą przychodzi jedna ciekawa zależność w tej ofercie, która przyda się osobom, które zużywają dużo transferu danych za granicą. Otóż, jak czytamy w regulaminie tej oferty:

Niewykorzystane środki z pakietu GB w kraju i w roamingu UE z Usługi są przechowywane przez Operatora przez kolejne 31 dni od daty wygaśnięcia ważności Usługi. Po tym terminie bezpowrotnie przepadają. W przypadku, gdy Abonent w okresie 31 dni od dnia wygaśnięcia Usługi dokona aktywacji kolejnej wersji Usługi w opcji jednorazowej lub odnawialnej, przechowywane przez Operatora gigabajty zostaną przywrócone i zsumują się z gigabajtami z nowo
zakupionego pakietu.

Przetestowałem ostatnio tę opcję i aktywowałem po wygaśnięciu tego miesięcznego pakietu, pakiet na 10 dni i rzeczywiście na koncie zsumowały się nie tylko odłożone gigabjty w kraju, ale i transfer danych w roamingu.

Reklama
Źródło: Revolut Travel Report 2024

Oznacza to, że jak wyjeżdżacie dajmy na to w sierpniu za granicę i aktywujecie sobie teraz pakiet miesięczny na maj, później ponownie w lipcu, na sierpniowy wyjazd powinniście mieć do dyspozycji nielimitowane rozmowy komórkowe i stacjonarne, nielimitowane wiadomości SMS/MMS w kraju i roamingu UE oraz około 70 GB transferu danych w kraju i 16 GB w roamingu UE - całość za 62 zł.

Reklama

Oczywiście mogą to być krótsze i tańsze pakiety z mniejszym limitem, ale to już możecie sobie dopasować według własnych potrzeb i przewidywanego zużycia transferu za granicą.

Ważne na koniec - pakiety aktywujemy online w aplikacji mobilnej Mój Orange, przysługuje wówczas dużo większy transfer danych.
Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama