Tak się oszukuje Polaków na Facebooku! Panie Ministrze czas coś z tym zrobić

Ostatni apel Rafała Brzoska o to, aby Ministerstwo Sprawiedliwości zajęło się sytuacją na polskim Facebook, jest bardziej niż zasadny. W większość przypadków fałszywe reklamy wykorzystują jego wizerunek. Ilość ich jest natomiast przerażająca. Oprócz szefa InPost w reklamach wykorzystywane są wizerunki znanych sportowców czy polityków. Żaden z nich nie wziął w tych projektach udziału – to zupełnie bezprawne działania.

Poniżej kilka przykładów. Reklamy te prowadzą bezpośrednio na fałszywe strony internetowe, gdzie ludzie zachęcani są do rejestracji, a potem zapewne są ofiarami telefonicznych oszustów.

1 / 5

Ja swój apel chciałem też skierować do Ministerstwa Cyfryzacji, bo Facebooka wreszcie czas złapać za pysk i kontrolować. Tak duża platforma powinna brać odpowiedzialność za reklamy, jakie publikuje i na których zarabia pieniądze. Jeśli reklamy te oszukują Polaków na tak ogromną skalę, to znaczy, że albo nie chcą, albo nie wiedzą, jak z tym walczyć.

Facebook nie potrafi walczyć z fałszywymi reklamami?

W drugą wersję nie chce mi się wierzyć. Nie wierzę, że nie można zdiagnozować schematu działania oszustów. Goła strona publikuje reklamy, komentują je nowe konta lub konta generowane przez automat, w reklamach używany jest wizerunek znanych polityków, sportowców i celebrytów. Przeciętnej klasy programista mógłby napisać kod odpowiedzialny za wyszukiwanie takich reklam.

Ale trzeba chcieć… albo, trzeba być zmuszonym do lepszej kontroli publikowanych treści, lub zmierzyć się z konsekwencjami. W tym przypadku będą pomocne odpowiednie regulacje. A od tego mamy rząd i ministrów.

Co można zrobić? Czas wprowadzić potrzebne regulacje

• Zmusić regulacjami Facebooka do natychmiastowej reakcji na zgłoszenia na fake newsy, czy reklamy oszustów.
• Zmusić do stworzenia dedykowane grona moderatorów zajmujących się fałszywymi reklamami. Dzisiaj 1 moderator przypada na 300-400 tysięcy Polaków - to nawet nie jest śmieszny żart.
• Zwiększyć liczbę moderatorów do poziomu 1 na 100 tysięcy osób
• Uruchomić call center do obsługi priorytetowych spraw
• Wprowadzić monitorowany algorytm wyszukujący fake newsy i fałszywe reklamy
• Wprowadzić w pełni monitorowany proces zgłoszeń tak, aby na każdym etapie widać było co się dzieje
• Wprowadzić maksymalny czas reakcji platformy na zgłoszenia według priorytetów

Ktoś powie, że zmuszenie do czegokolwiek tak gigantycznej firmy jak Facebook jest mało możliwe. Przypomnę jednak, że Facebook w przeszłości ponosił konsekwencje swoich działań. Irlandzki Minister danych osobowych nałożył w zeszłym roku karę 1.3 mld dolarów za nieprzestrzeganie unijnych przepisów odnośnie danych osobowych.

Facebook nie jest nietykalny, trzeba tylko chcieć i zacząć proces po naszej stronie.

Czytaj dalej poniżej

Internet w Pendolino to żart. O wygodnym dostępie wciąż nie ma mowy Piotr Kurek

6 rzeczy które mam w swoim etui podróżnym z elektroniką. Więcej mi nie potrzeba Kamil Świtalski