Smartfony

Tak działają złodzieje telefonów. To przemysłowa skala przestępstwa

Patryk Koncewicz
Tak działają złodzieje telefonów. To przemysłowa skala przestępstwa
Reklama

Działają w parach i znikają, zanim się obejrzysz. Policja w końcu wzięła się za gangi skuterowych złodziei.

Kradzieże smartfonów w Londynie to prawdziwa plaga. Przestępcy wyspecjalizowali się w prostej, ale jakże skutecznej metodzie przechwytywania urządzeń „w ruchu”, znikając zanim ofiara zdąży zareagować. Brytyjska policja w związku z tą sprawą zorganizowała szeroko zakrojoną operację, w wyniku której zatrzymano bardzo dużą liczbę sprawców.

Reklama

Zatrzymano ponad 200 osób i skonfiskowano setki smartfonów

Kradzież w biały dzień – bez skrupułów i nadmiernej finezji. Tak można w skrócie określić działalność londyńskich złodziei smartfonów, bo to nie grupa dyskretnych kieszonkowców, a zmotoryzowany gang, wykorzystujący skutery i innego rodzaju jednoślady. Schemat działania jest prosty – najpierw wypatrują ofiarę, która na ulicy przegląda coś w telefonie lub przez niego rozmawia. Złodzieje przez chwilę podążają za wybranym celem, a następnie przyspieszają i wyrywają smartfon z dłoni ofiary.

Piszę w liczbie mnogiej nie tylko dlatego, że przestępców jest bardzo wielu – podkreślam to też z powodu podejmowania ataków w parach. Zazwyczaj bowiem kierowca ma swojego asystenta za plecami, odpowiedzialnego za przechwycenie smartfona. Złodzieje nie zawsze błyszczą jednak intelektem, zapominając o bardzo ważnym czynniku, jakim jest system lokalizacji skradzionego przedmiotu.

Widzimy kradzieże telefonów na przemysłową skalę, napędzane przez przestępców zarabiających miliony dzięki łatwej odsprzedaży skradzionych urządzeń, zarówno w kraju, jak i za granicą. Zintensyfikowanie naszych działań pozwala nam łapać więcej sprawców i chronić mieszkańców stolicy przed kradzieżą telefonów. – Owain Richards, Dowódca Policji  Metropolitalnej

Z informacji podanych przez brytyjską policję wynika, że spora część przedstawicieli zorganizowanych grup przestępczych wpadła w ręce władz właśnie dzięki zlokalizowaniu kryjówki przez namierzenie smartfona. Inni zaś zbyt często działali w tych samych okolicach, takich jak główne deptaki, pełne przechodniów i turystów.

W przeciągu tygodnia policjantom udało się aresztować 230 osób i odzyskać ponad 1000 urządzeń. Policja donosi także, że uchwycony jakiś czas temu gang skuterowych złodziei został skazany na 18 lat więźnia za handel ponad 5 tys. skradzionych smartfonów.

Policja zmienia zasady – taranowanie wchodzi w grę

Skarg i incydentów było już tak wiele, że policja z UK musiała zmienić podejście do sprawy. Początkowo nawet nie próbowano gonić uciekających złodziei, ale teraz policjanci otrzymali nowe uprawnienia. Mogą nie tylko ścigać przestępców, ale też taranować ich samochodami, spychając na pobocze w celu zatrzymania.

Źródło: Depositphotos

Dobra wiadomość jest jednak taka, że zabezpieczenia, wprowadzane przez producentów, coraz skuteczniej zniechęcają złodziej do interesowania się cudzymi smartfonami. Jeszcze w 2005 roku liczba skradzionych smartfonów sięgała 60 tys. – w 2023 ten wynik był prawie 6 razy niższy. Wciąż jednak warto mieć oczy dookoła głowy i nie zostawiać urządzenia bez opieki w miejscu publicznym.

Reklama

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama