Gładziki w MacBookach są nadal niedoścignione - tak wielu producentów sprzętu z Windowsem na pokładzie próbowało/próbuje ulepszyć ten aspekt laptopów,...
Gładziki w MacBookach są nadal niedoścignione - tak wielu producentów sprzętu z Windowsem na pokładzie próbowało/próbuje ulepszyć ten aspekt laptopów, a mimo to żadnemu z nich się nie udało. Stało się jednak co innego.
Okazało się za to, że połączenie gładzika wraz z pełną gamą gestów i funkcji ukrytych w oprogramowaniu Apple jest na tyle dobre, że panel dotykowy można także osobno dokupić do komputerów stacjonarnych. Przy wielu wykonywanych czynnościach każdego dnia, takie rozwiązanie sprawdza się całkiem nieźle i wcale nie powinno nas dziwić, że Apple podjęło także próbę umieszczenia właśnie niewielkiego panelu dotykowego na myszce komputerowej. Jedni takie podejście pokochali, inni ganią za nie Apple do dziś.
Gdzie w tym wszystkim odnajduje się Microsoft? Touchpady i ich możliwości stają się lepsze, lecz niezwykle powoli. Przewijanie treści w obydwu orientacjach za pomocą gestu wykonywanego dwoma palcami staje się dopiero standardem i tak naprawdę niewielu zwykłych użytkowników w ogóle wie, że taka możliwość istnieje. Ale co z przełączaniem pomiędzy aplikacjami? Aktywacją innych elementów systemu? Powiększaniem i pomniejszaniem wyświetlanego zdjęcia? Zastosowań na multidotykowe gesty jest ogrom, a jednak niewielu dane jest z nich skorzystać. W mojej ocenie wina leży po środku - producenci nie wychylają się z wyposażeniem na tyle dobrych i na tyle rozbudowanych paneli w laptopach, by mogły one na wysokim poziomie obsługiwać wspomniane funkcje, natomiast Microsoft nawet nie próbuje ustandaryzować listy funkcji i możliwości touchpadów w laptopach na których ich system jest sprzedawany. Takie przeszkody istnieją od wielu lat i wcale nie zanosi się na to, by miało to ulec zmianie. Z drugiej zaś strony Microsoft przedstawia klawiaturę All-in-One Media Keyboard, która od razu przykuła moją uwagę i stała się powodem do wielu przemyśleń.
W pierwszej kolejności skupmy się jednak na samym akcesorium. Microsoft reklamuje je jako idealnego towarzysza na kanapę, podczas gdy komputer czy tablet mamy podłączony bezpośrednio do telewizora. Korzystanie z urządzenia "na smyczy" nigdy nie jest wygodne, a bywa i tak, że przewód wcale nie sięga na drugi koniec pokoju byśmy mogli z na przykład tabletem wygodnie się rozsiąść. Wtedy do akcji wkracza wspomniana klawiatura. Oprócz klawiszy literowych i funkcyjnych, na prawo od nich, znalazł się panel dotykowy z dwoma przyciskami w jego dolnej części oraz trzema klawiszami nad panelem. Jej wykonanie jest dobre - nie trzeszczy i nie skrzypi, klawisze maja wygodny skok i wydają miły dźwięk podczas wprowadzania tekstu. Sam panel nie zachwycił mnie, ale tylko pod jednym względem. Na myśli mam tutaj sam materiał z jakiego został wykonany. Być może przywykłem już do tych, z których korzystam najczęściej w dwóch Acerach (S7 i Extensa 5220), lecz wydaje mi się on z niższej półki, a delikatna chropowatość panelu w ogóle mi nie odpowiada.
Taki zestaw testuję od wczorajszego wieczora i jestem pewien dwóch rzeczy - dla każdej osoby, która lubi komfortowo rozsiąść się po godzinach pracy przed telewizorem, lecz nie w celu obejrzenia filmu czy kolejnego odcinka serialu, a przejrzenia stron informacyjnych, Facebooka i odpisania na kilka wiadomości, produkt Microsoftu będzie czymś idealnym. Doskonale współpracuje z Windows 8 oferując klawisze funkcyjne wywołujące m.in. Charms Bar, panel udostępniania czy wyszukiwarkę. Panel dotykowy, pomimo nieodpowiadającego mi wykończenia, sprawdza się bardzo dobrze - świetnie interpretuje wszystkie polecenia, w tym te wykonywane na brzegach panelu. Drugą kwestią, której jestem pewien to to, że przy komputerze stacjonarnym z Windows 8 tradycyjna mysz nie może być jeszcze zastąpiona panelem dotykowym. Nawet tym od Microsoftu. Dlatego może to być dopiero początek, którego tak naprawdę oczekuję. Lepszej integracji systemu z touchpadem, by ten stał się znacznie wygodniejszy w obsłudze i bardziej przydatny nie tylko na laptopach, ale i przy zwykłym komputerze czy tablecie podłączonym do telewizora. Microsoft zdaje się rozpoczynać tę przygodę od naszych salonów.
Oczywiście więce wrażeń oraz opisu szczegółów możecie spodziewać się w nadchodzącej recenzji klawiatury.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu