Smartfony

Wielka rewolucja w smartfonach. Naładowana bateria w 13 minut

Albert Lewandowski
Wielka rewolucja w smartfonach. Naładowana bateria w 13 minut
Reklama

Szybkie ładowanie smartfonów stało się już w zasadzie obowiązującym standardem wśród urządzeń ze średniej i wysokiej półki. Teraz jednak chińscy gracze chcą pokazać, że możliwe jest naładowanie telefonu od 0 do 100% w mniej niż kwadrans.

Szybkie ładowanie na poważnie

Obecnie producenci z Państwa Środka dumnie prężą swoje muskuły technologiczne. O ile walka o jak najlepszą jakość zdjęć czy filmów, możliwie jak największy stosunek wielkości ekranu do powierzchni przodu telefonu czy też pojedynki na rezultaty w testach syntetycznych nikogo nie dziwią, o tyle rywalizacja pod względem szybkości działania potrafi zaskakiwać. Niewątpliwie jednak dobrze, że te firmy starają się rzeczywiście aktywnie tu działać.

Reklama

Same smartfony nigdy nie wyróżniały się świetnymi czasami pracy. Owszem, teraz już całkiem łatwo znajdziemy modele, które spokojnie wytrzymują więcej niż jeden dzień pracy, ale zawsze chciałoby się, aby było tu więcej. Tu pewnym rozwiązaniem okazało się być właśnie szybkie ładowanie.

Sprawdź też: Smartfony  z dużą baterią.

Obecnie standardem jest ładowanie od 0 do 100% w około 90 - 120 minut. Niezły wynik, którego już się wymaga od wielu urządzeń, nawet ze średniej półki. Niektórzy gracze pokazują jednak, że można ten czas zdecydowanie skrócić. Liderem w tej klasie pozostaje BBK Electronics (Oppo, Vivo, OnePlus i Realme). Ostatnio pochwali się nowym rozwiązaniem, Super FlashCharge, i trzeba przyznać, że ta nazwa świetnie do niego pasuje.

Bateria 4000 mAh ma zostać naładowana w zaledwie 13 minut! Vivo pochwaliło się już krótkim nagraniem, które możecie zobaczyć poniżej, przedstawiającym możliwości ich technologii szybkiego ładowania. Nic jednak dziwnego, skoro mówimy o mocy aż 120 watów.

Przeczytaj również: Kto miał największy wkład w rozwój szybkiego ładowania smartfonów?

Walka o każdą minutę

Wcześniej poznaliśmy zbliżoną technologię od Xiaomi, Super Charge Turbo, które było w stanie naładować telefon z baterią 4000 mAh w zaledwie 17 minut (moc 100 W). Możliwe, że pierwszą propozycję Vivo z takim rozwiązaniem poznamy już w następnym tygodniu w trakcie konferencji MWC w Szanghaju. Niewątpliwie takie możliwości brzmią bardzo kusząco. Podpinamy telefon na chwilę, pijemy spokojnie herbatę lub kawę i smartfon już jest naładowany w 100%.

Przeczytaj również:Szybkie ładowanie od Xiaomi. W 15 minut do 100%.

Reklama

Temu wszystkiemu towarzyszą też niepewności. Przede wszystkim ważne jest to, jak producent poradzi sobie z nagrzewaniem się urządzenia wskutek ładowania, które dotychczas stanowiło największą przeszkodę przy projektowaniu coraz szybszych technologii ładowania. Jednocześnie pojawia się pytanie, jak będzie wyglądać degradacja baterii przy częstym wykorzystywaniu pełnego potencjału Super FlashCharge.

Mam nadzieję, że wkrótce otrzymamy więcej szczegółów. Zobaczymy również, kiedy konkurenci w postaci Xiaomi lub Huawei postanowią podjąć rywalizację z Vivo i Oppo, prezentując coś jeszcze lepszego lub po prostu wdrażając to do normalnie dostępnych urządzeń. Szykuje się ciekawa walka. Wątpię natomiast, że Samsung lub Apple pójdą tą drogą, ponieważ od zawsze podchodzili bardzo sceptycznie do tego tematu.

Reklama

*na zdjęciu tytułowym Vivo Apex 2019

źródło: xda-developers

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama