Ministerstwo Cyfryzacji jest już technicznie gotowe do dodania elektronicznego prawa jazdy do aplikacji mObywatel. Niestety będziemy musieli jeszcze na to chwilę poczekać, bo prace nad odpowiednimi przepisami nadal trwają. Rząd zapowiada wprowadzenie usługi w pierwszym kwartale 2020 roku.
mObywatel na początku wystartował tylko z elektronicznym dowodem osobistym, który praktycznie nigdzie nie był honorowany. Dzisiaj jest już nieco lepiej, przy jego pomocy można między innymi potwierdzić swoją tożsamość w komisji wyborczej czy na poczcie. W międzyczasie w aplikacji pojawiła się też elektroniczna wersja legitymacji szkolnej oraz studenckiej, a także moduł mPojazd.
W module mPojazd mamy dane zawarte w dowodzie rejestracyjnym, polisie OC oraz karcie pojazdu. Mogą z niego korzystać osoby, które są właścicielami lub współwłaścicielami samochodu, czyli osoby zarejestrowane w Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP). Usługa pokazuje dane o obowiązkowym ubezpieczeniu OC pojazdu – w tym nazwę ubezpieczenia, serię i numer polisy, okres ubezpieczenia oraz jego wariant. Znajdziemy tu też dane pojazdu: markę i model, rok produkcji, numer rejestracyjny, numer VIN i termin badania technicznego. Dzięki kodom QR łatwo można przekazać dane innej osobie np. po parkingowej obcierce czy stłuczce.
Co jednak najważniejsze z punktu widzenia kierowcy, dane w aplikacji mPojazd są wystarczające podczas kontroli drogowej przeprowadzanej przez Policję. Wiele to nie zmienia, bo od jakiegoś czasu dokumenty te nie są wymagane podczas kontroli, Policja może wszystko sprawdzić sama w bazie CEPiK. Na dzień dzisiejszy trzeba mieć ze sobą tylko prawo jazdy, ale i to powinno się niedługo zmienić.
Ministerstwo jest już techniczne gotowe na udostępnienie w module mPojazd informacji z naszego prawa jazdy, ale nie ma jeszcze odpowiednich przepisów. Jak podaje Karol Okoński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji w wywiadzie dla agencji Newseria, obecnie trwają prace międzyresortowe nad odpowiednią uchwałą, która powinna wejść w życie w 1. kwartale 2020 roku. Oznacza to, że na elektroniczną wersję prawa jazdy poczekamy jeszcze ponad pół roku.
Trzeba jednak pamiętać, że aplikacja mObywatel honorowana jest tylko na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, nie ma żadnej mocy sprawczej za granicą, gdzie musimy posiadać fizyczne dokumenty.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
