Szybkie ładowanie stało się popularne, ponieważ pozwoliło zmniejszyć problematyczność krótkiego czasu pracy. W końcu kilkanaście minut ładowania pozwala zyskać kilka godzin działania, a to poważna zaleta, choć wciąż nie zastąpi ona większej baterii. Który jednak producent wygrywa w porównaniu poszczególnych technologii?
Kto tworzy najszybciej ładujące się smartfony? Odpowiedź może zaskoczyć
Różne podejścia
Technologie szybkiego ładowania znajdziemy w wielu urządzeniach, które są pozycjonowane jako co najmniej ”średniaki”. Stało się to wręcz standardem i brak wsparcia czegoś podobnego staje się poważną wadą. Zresztą część producentów dysponuje własnymi rozwiązaniami z tego zakresu. Ostatnio portal Hometop przeprowadził test, sprawdzający, która firma najlepiej poradziła sobie z zadaniem stworzenia czegoś podobnego. Uwzględniono moc ładowarki, czas ładowania oraz stosunek naładowanej baterii w minutę do jej pełnej pojemności.
W konkursie wzięły udział wszystkie liczące się technologie. Sprawdzono Dash Charger od OnePlus (VOOC), Quick Charge 3.0 Qualcomma, Pump Charge Mediateka, Turbo Charge Motoroli (czyli w zasadzie Quick Charge 2.0 lub 3.0), Samsung Adaptive Fast Charging (tj. Quick Charge 2.0), Apple Fast Charge, Huawei SuperCharge oraz tradycyjną ładowarkę zgodną ze standardem USB typu C. Co najciekawsze, jedynie rozwiązanie Mediateka pozostaje kompatybilne z innymi technologami, podczas gdy reszta pozostaje dosyć zamknięta. Przejdźmy już jednak do wyników.
Pewny zwycięzca
Pierwsze miejsce w zestawieniu liczba naładowanych mAh/min zajął Huawei SuperCharge (46,57). Drugie miejsce zajął Dash Charge (41,25), z kolei ostatni stopień na podium zdobyły ex aquo propozycje Samsunga i Motoroli (33,3).
Poniżej zobaczycie dokładniejsze rezultaty odnośnie czasu na ładowanie telefonów od 0 do 100%:
- Huawei SuperCharge - 3300 mAh, 73 minuty do pełna,
- OnePlus Dash Charger - 3300 mAh, 80 minut,
- Motorola Turbo Charge - 2730 mAh, 82 minuty,
- Qualcomm Quick Charge - 3000 mAh, 100 minut,
- Samsung Adaptive Fast Charge - 3500 mAh, 105 minut,
- Apple Fast Charge - 2716 mAh, 125 minut,
- Mediatek Pump Express - 3680 mAh, 144 minuty,
- Tradycyjna ładowarka - 3520 mAh, 152 minuty.
Warto tu wspomnieć, że te wyniki nie do końca dobrze przedstawiają sytuację. Owszem, dane rozwiązanie pozostaje najszybszym, ale wciąż trudno powiedzieć, jaki to ma wpływ na baterię. Producenci zarzekają się, że szybkie ładowanie nie wpływa negatywnie na stan akumulatora. W praktyce jednak da się dostrzec delikatne różnice w czasie pracy, a do tego litowo-polimerowe baterie nie przepadają za zbyt dużym prądem – nie wspominając o wyższej temperaturze przy dowolnej technologii. Jestem ciekaw, który producent opracował najbardziej delikatny mechanizm. Inna sprawa, że trudno by było przeprowadzić podobny test.
źródło: Hometop
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu