Konsole

Switch już sprzedał się lepiej niż PlayStation 4. Nintendo jest nie do zatrzymania

Kamil Świtalski
Switch już sprzedał się lepiej niż PlayStation 4. Nintendo jest nie do zatrzymania
Reklama

Nintendo jest nie do zatrzymania. W Stanach Zjednoczonych hybrydowa konsola Nintendo pod względem sprzedaży prześcignęła już kochane tam PlayStation 4!

Nintendo w historii miało lepsze i gorsze chwile. Ich pomysły (uznawane za totalnie kuriozalne) czasem okazywały się strzałem w dziesiątkę (Nintendo Wii), a czasem zupełnym niewypałem (Wii U). Switch — jak wiele kontrowersji by nie wzbudzał swoim technologicznym zacofaniem (konsola była przestarzała już w dniu premiery), jest jednak na fali wznoszącej. Jego popularność nie słabnie ani trochę, sprzęt regularnie bije rekordy. Teraz, jak wynika z najnowszego raportu NPD, udało mu się na ogromnym rynku jakim są Stany Zjednoczone pobić wynik drugiej najlepiej sprzedającej się konsoli Sony — PlayStation 4.

Reklama

Switch rozchodzi się jak świeże bułeczki

Problemy z dostępnością PlayStation 5 i Xbox Series X/S dają się we znaki wszystkim. Nie wiem czy Switcha można uznać za alternatywę dla któregoś z tych sprzętów (w mojej opinii bliżej mu jednak do uzupełnienia ich bibliotek i zaoferowaniu nieco innego rodzaju rozrywki), ale faktem, że Nintendo na wielu rynkach problemów z dostępnością nie ma. Rynek jest nasycony, ale chłonie coraz więcej. I kolejne publikowane raporty wyglądają dla niego coraz lepiej. Switchowi udało się bowiem przebić sprzedaż cieszącej się ogromnej popularności konsoli PlayStation 4. Teraz zostały już tylko trzy sprzęty które musi przeskoczyć, by trafić na pierwsze miejsce w tym zaszczytnym rankingu: PlayStation 2, Xbox 360 oraz Wii. Przynajmniej jeżeli chodzi o sprzęty stacjonarne — bo choć Sony udało się sprzedać 46,400,000 konsol drugiej generacji, to na pierwszym miejscu wciąż jest handheld. Nintendo DS w Stanach Zjednoczonych rozeszło się w 51,100,000 egzemplarzach. No cóż — ma jeszcze trochę czasu, bo nie wierzę, by konsolka szybko wybrała się na emeryturę.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama