Kto znas nie poznał tego uczucia wywołanego nieodnalezieniem w kieszeni spodni lub kurtki telefonu? W znacznej większości przypadków serce z powrotem...
Świat zagubionych smartfonów, czyli gdzie i kiedy najprędzej posiejemy nasz telefon
Kto znas nie poznał tego uczucia wywołanego nieodnalezieniem w kieszeni spodni lub kurtki telefonu? W znacznej większości przypadków serce z powrotem zaczyna bić normalnym tempem, gdy tylko włożymy rękę do drugiej kieszeni lub rzucimy okiem na biurko lub inny stolik, z którego zapomnieliśmy zabrać nasz skarb. Są jednak tacy, którzy muszą na dłuższy czas (czasami na zawsze) pożegnać się z gadżetem dającym jego posiadaczowi dostęp do naszych dokumentów, nagrań, kont dostępu do sieci społecznościowych i nigdzie indziej nie zapisanych numerów telefonów (że o zdjęciach narzeczonej nie wspomnę).
Zastanawialiście się kiedyś, w jakich sytuacjach powinniście szczególnie uważać na swój smartfon? Jeśli nadal jesteście tego ciekawi, wtedy powinniście rzucić okiem na infografikę sporządzoną przez BackgroundCheck.org na podstawie danych udostępnionych przez twórcę aplikacji Lookout Mobile Security. Kto by pomyślał, że codziennie giną słuchawki warte łącznie 7 milionów dolarów?
Widoczny poniżej obrazek pokazuje, jak wygląda sytuacja w ojczyźnie demokracji i wolności słowa (…), jednak dam sobie rękę uciąć, że w pozostałych krajach na świecie, w tym w Polsce, częstotliwość oraz miejsca zniknięć telefonów wyglądają bardzo podobnie. Co ciekawe, najpopularniejszym miejscem, w którym nasz telefon postanawia nas porzucić nie są knajpy i inne imprezownie, lecz ulubione przez hipsterów kawiarnie, bary z fastfoodami („restauracja” tak pasuje do McDonalds, jak pięść do oka) i kościołach. Wygląda na to, że zamiast słuchać kazania, młodzi Amerykanie zdobywają kolejne gwiazdki w Angry Birds i część z nich wraca do domów już bez swoich zabawek.
Z za łączonej infografiki dowiadujemy się nie tylko, gdzie łatwo zgubić telefon, lecz również kiedy. Dwa z trzech telefonów traci swojego właściciela wieczorem między godzinami 21:00 a 02:00. Nie trudno się domyślić, że wraz ze wzrostem promili we krwi spada poziom uwagi, jaki przywiązujemy do elektronicznych gadżetów. Domyślam się, że odczuwalny następnego dnia kac nie boli tak bardzo, jak strata ważnych numerów telefonów i wiadomości.
Jako momenty, w których szczególnie powinniśmy uważać, wymieniono również Sylwestra oraz Święta Bożego Narodzenia (tego akurat nie rozumiem):
Twórcy Lookout Mobile Security chwalą się umiejętnością namierzenia skradzionego lub zgubionego telefonu - w Stanach dzieje się to co 3,5 sekundy, ja zaś jestem ciekaw, czy sami korzystacie z namierzającego smartfon oprogramowania i jeśli tak, to z którego. Sam obecnie testuję działanie kilku i gdybyście chcieli, wtedy mógłbym przygotować ich osobne porównanie.
Dajcie znać poproszę, co myślicie o moim pomyśle oraz o samym zjawisku znikających gadżetów. Udało Wam się odzyskać kiedyś zgubiony lub skradziony telefon?
Zdjęcie pochodzi z Flickera
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu