Super Technos World to taki wehikuł czasu dla wszystkich, którzy znają dokonania marki Nie da się ukryć, że wiele z tych produkcji polskiemu odbiorcy mówi dosłownie tyle co... nic. Trochę dlatego, że nigdy nie zyskały tłumaczenia. Trochę dlatego, że ominęły nas maszyny, na które je wydano. Dla wielu graczy seria o Kunio to przede wszystkim bazarowy "Goal 3", czyli "Kunio-kun no Nekketsu Soccer League". Prawda jest jednak taka, że seria ma do zaoferowania znacznie więcej, po prostu nigdy nie mieliśmy okazji się z nimi zetknąć.
Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics - recenzja. Kompilacja klasyków, która cieszy, ale...

Dzisiejsza kolekcja daje nam tę możliwość i to w wyjątkowo przystępnej formie: na wyciągnięcie ręki. Na wiodące platformy, z ułatwieniami i kilkoma opcjami, za które lata temu dalibyśmy się pokroić. Co więcej: robi to w naprawdę fajnym stylu. Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics to doskonała okazja, by zapoznać się ze światem gier producenta i trochę poeksplorować historię gier wideo. Historię, która lwią część z nas najzwyczajniej w świecie... ominęła szerokim łukiem.
Co ma do zaoferowania Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics?
Super Technos World to kolekcja 12 tytułów z portfolio firmy, które wydane zostały w latach 1986-1994. Lwia część z nich zasiliła bibliotekę konsoli Super Nintendo Entertainment System - 16-bitowego sprzętu Nintendo, który u nas właściwie nie istniał. Są one wzbogacone kilkoma tytułami, które trafiły na automaty oraz Neo-Geo. Jak pewnie się domyślacie: kolekcja w dużej mierze składa się z "chodzonych bijatyk", czyli tzw. beat'em-upów, ale nie tylko. Kunio i spółka lubią też dobre wyzwania sportowe, które dodatkowo zostały odpowiednio podkręcone. Ale znalazło się też miejsce dla platformówki, RPG i "tetrisowatych" puzzli. Wydawca podjął jednak dość kontrowersyjną decyzję o tym, żeby dwie z gier w kolekcji trafiły tam wyłącznie po japońsku. Mowa o DunQuest i Sugoro Quest. Jak ktoś wpadł na to, że to dobry pomysł na zachodnim rynku? Pojęcia nie mam, ale bez wątpienia jest to rzecz, która nie powinna się powtórzyć.
Na otarcie łez dodam jednak, że w bibliotece nie brakuje gier, które dostępne są w kilku wersjach: zarówno automatowej, jak i tej z Super Nintendo. To idealny sposób by zobaczyć, jak gry na domowe konsole potrafiły różnić się od ich automatowych odpowiedników w kontekście technikaliów. Po dziś dzień robi to spore wrażenie, jednak przed laty to właśnie wersja "na żetony" wywoływała prawdziwy efekt WOW w odbiorcach. Teraz są co najwyżej fajną ciekawostką i kawałem historii w rozwoju branży. Pełna lista tytułów wygląda następująco:
- River City Renegade
- Kunio's Dodgeball Time, C'mon Guys!
- Downtown River City Baseball Story ~Play Ball, Kunio!~
- Kunio's Oden
- Super Dodge Ball
- The Combatribes
- SugoroQuest++ –DICENICS-
- DunQuest
- XAIN’D SLEENA
- CHINA GATE
- SHADOW FORCE
Kilkanaście gier w nieco bardziej przystępnej formie
Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics, jak już wspomniałem, przynosi nam cały zestaw gier, które są prawdziwym powrotem do przeszłości. Pomijając fakt że beat'em upy nie są obecnie najpopularniejszym gatunkiem, to najzwyczajniej w świecie jest to kawał historii. Historii która wciąga i bawi, a miejscami też niezwykle frustruje. Uwierzcie mi: niektóre mechaniki i timing z nimi związany potrafi być na tyle uproszczony z dzisiejszej perspektywy, że najzwyczajniej w świecie wypada dość... marnie. Jednak można też napotkać tam sporo perełek - wśród nich chociażby The Combatribes, które wyróżnia się bardzo fajnymi rozwiązaniami. Dobijanie przeciwników nigdy nie należało do najpopularniejszych mechanik w beat'em upach, a tutaj jest, działa i co więcej: daje ogrom frajdy. Podobnie jak ogrom frajdy daje znakomite Shadow Force czy Kunio's Oden. Drugi z tytułów to typowy przedstawiciel gier "logicznych" z tamtych lat - układanka, która nigdy się nie nudzi i zawsze daje ogrom frajdy. Zawsze sprawdzam takie produkcje z nieskrywaną przyjemnością, a i tym razem przepadłem tam na dłuuugie godziny. I wiem, że to dopiero początek naszej wspólnej przygody.
Powrót do klasyków czasem bywa... po prostu bolesny
Choć jestem wielkim miłośnikiem starych gier (zwłaszcza tych z ery 16-bitowców), to już dawno pozbyłem się przekonania, że wszystkie klasyki są doskonałe. Ząb czasu nie oszczędził wielu z nich - i w tej kolekcji również mocno to widać. Czasem uderza powtarzalność, czasem dość proste schematy i system walki który jest dość... ograniczony. Czasem aż za bardzo - przez co nawet z usprawnieniami trudno mi było czerpać frajdę z tych produkcji. Mimo wszystko - z perspektywy miłośnika klasyki i archiwizacji, bardzo się cieszę, że taka kompilacja powstała. Tym bardziej, że twórcy potraktowali materiał źródłowy z niezwykłą starannością, dbając nie tylko o wybór gier do zestawu, ale także zestaw współczesnych usprawnień. A co wśród nich?
Klasyka wzbogacona przez nowe rozwiązania i dodatki. Co z nich zobaczymy w Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics?
Jak to zwykle bywa przy takich zestawach, poza samymi grami pojawia się tam również szereg usprawnień, który sprawia że tamtejsze potyczki stają się znacznie łatwiejsze. Są tzw. quick save'y -- czyli możliwość zapisania stanu gry i jego odtworzenia w dowolnym momencie. Jest również możliwość dodawania nieograniczonej liczby żetonów w grach z automatów. Ponadto gracze mają możliwość skalowania gier w różnych wariantach, a także dodawanie kilku efektów wizualnych, by nawet na współczesnych ekranach gry wyglądały możliwie jak najbardziej niczym "z epoki". Twórcy pokusili się też o krótkie instrukcje (choć za opis typu "przycisk 1", "przycisk 2" należy im się karny jeżyk). Dla wielu ogromnym "ale" może okazać się brak muzeum z prawdziwego zdarzenia, do którego przyzwyczaiło nas już wiele przygotowanych na medal kolekcji. Największą bolączką pozostaje jednak brak tłumaczenia na angielski dla aż dwóch potężnych tytułów: SuguroQuest++ -Dicenics- oraz DunQuest. Pierwsza z nich jest grą planszową, druga - RPG akcji, co czyni je... właściwie niegrywalnymi dla ludzi, którzy nie władają językiem japońskim. To rzecz właściwie niedopuszczalna i właściwie nie wiem, kto odpowiedzialny za kolekcję Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics uznał, że to dobry pomysł, by wypchnąć je na Zachodzie. Dobra wiadomość jednak jest taka, że zestaw został wzbogacony o opcję online, która naprawdę sprawnie działa i daje możliwość cieszenia się trybem wieloosobowej zabawy w klasykach także przez internet.
Powrót klasyki który cieszy, ale...
Super Technos World: River City & Technos Arcade Classics kolejny raz udowadnia, że powrót do klasyków cieszy, ale... no właśnie: ale. Trzeba być gotowym na to, że pewne rzeczy fajniej wypadają w naszej pamięci, a niektóre mechaniki są już najzwyczajniej w świecie przestarzałe. Nie zmienia to jednak faktu, że takie kolekcje cieszą, bo pozwalają uchronić pewne rzeczy od zapomnienia, a innym dają drugie (kolejne?) życie. Niestety, brak tłumaczeń dla dwóch gier w kolekcji pozostawia spory niesmak, jednak duża część reszty produkcji daje sporo frajdy. Jednak niezależnie od tego czy jesteście fanami gier Technos, czy dopiero chcecie się z nimi zapoznać: polecałbym jednak poczekać na promocję. 122 zł (tyle za kompilację przyjdzie nam zapłacić w polskim PlayStation Store) to tak naprawdę 1/3 współczesnej gry AAA, jednak mimo to niemało. Ale myślę że przy pierwszej promocji warto się zainteresować - chociażby dla fenomenalnej gry w zbijaka, która po tych wszystkich latach daje równie dużo frajdy!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu